W Płocku wystartował cykl spotkań "Oblicza kobiety", którego pierwszym gościem była Grażyna Kasprzycka-Rosikoń.
Założycielka i szefowa wydawnictwa Rosikon Press, zdobywcy wielu prestiżowych nagród, przyjechała do Płocka na zaproszenie Ewy Sztreker, inicjatorki projektu "Oblicza kobiety", który ruszył przy Fundacji "Wiara w biznesie". To inicjatywa, jak wyjaśniała organizatorka, skierowana do kobiet w różnym wieku, różnego stanu, z różnym życiowym doświadczeniem. Nie tylko do pań, które chcą zrobić karierę w biznesie.
- Chcemy ci zaprezentować przedsiębiorczość, o której nie słyszałaś i której nie znasz. Stawiam tezę, że kobiety są dużo lepszymi przedsiębiorcami niż mężczyźni. Dlaczego? Bo w większości to kobieta zarządza planem dnia, domem, ma pieczę nad finansami. To właśnie kobiety spełniają największa rolę. Przedsiębiorczość to po prostu styl życia, który nie ogranicza się wyłącznie do sfery zawodowej, ale jest integralną częścią naszego życia osobistego, zawodowego, duchowego - mówiła do uczestniczek Ewa Sztreker.
Około 40 pań, które wzięło udział w tym spotkaniu, miało okazję wysłuchać wykładu, a chwilami osobistej opowieści Grażyny Kasprzyckiej-Rosikoń. - Studiowała historię sztuki w Uniwersytecie Warszawskim i w Toronto, w Kanadzie. Od 27 lat prowadzi Wydawnictwo Rosikon Press, które otrzymało wiele prestiżowych nagród, jest wydawcą wielu znakomitych albumów i publikacji, w różnych językach. Mąż, Janusz Rosikoń, to wybitny fotograf. Pani Grażyna to mama dwóch synów i babcia dwójki wnucząt - przedstawiała gościa organizatorka.
Grażyna Kasprzycka-Rosikoń do Płocka przyjechała prosto… z Afryki. - Byłam przez ostatnie dwa tygodnie w Zanzibarze. Muszę powiedzieć, że to co mnie tam zachwyca, to właśnie kobiety. Kobiety w Afryce są zawsze piękne… Mają piękną postawę, są pełne uroku i ciepła, mimo że żyją bardzo biednie - zauważyła.
Gdzie zaczyna się droga do sukcesu? Najpierw trzeba nauczyć się zarządzania sobą. Co to oznacza? - Najpierw musimy poznać siebie, swoje możliwości, marzenia ale i swoje ograniczenia. Zarządzenie sobą to także odpowiedź na to, kim chcemy być, czym chcemy się napełniać. Co czytamy, co oglądamy, z kim się przyjaźnimy, komu dedykujemy swój czas, co pozwalamy, aby nas kształtowało. "Jesteś tym, czym się karmisz" - to Księga Przysłów. Jakie są nasze myśli, które w sobie pielęgnujemy, a które odrzucamy, jakie są obrazy, na które patrzymy. A dzisiaj żyjemy przecież w świecie obrazu. Czy to piękno i harmonia, czy przemoc? Dźwięk, słowa, wiadomości…To wszystko nie jest obojętne - wyjaśniała dyrektor wydawnictwa Rosikon Press.
- Jadąc do Płocka zachwycałam się piękną, złotą jesienią. Zatrzymałam się nad Wisłą. Ten widok w południowym słońcu... To są piękne obrazy, które warto zatrzymywać w sobie. Bo zło jest zawsze widoczne i głośne. Czy warto mu poświęcać naszą uwagę, i zatrzymywać w sobie? Czy warto się tym karmić? - pytała retorycznie.
Dyrektor wydawnictwa, w którym ukazał się m.in. piękny album "Ufam" poświęcony Bożemu Miłosierdziu, tu, w Płocku wspomniała też o Helenie Kowalskiej - św. s. Faustynie, której "Dzienniczek" dziś jest książką publikowaną w milionowych nakładach i tłumaczony na różne języki świata. To dzieło, zauważyła, rodziło się w ukryciu, a nawet w odrzuceniu. - Każde dobro rodzi się po cichu - mówiła Grażyna Kasprzycka-Rosikoń.
W jej wizji sukcesu bardzo istotną wartością jest rodzina. Ponad 28 lat temu razem z mężem podjęła decyzję, by założyć wydawnictwo, bo ich dotychczasowe obowiązki bardzo ograniczały wspólnie spędzany czas. - Ja nie wyobrażam sobie, żebym mogła powiedzieć, że odniosłam sukces w biznesie, gdybym miała nieudane małżeństwo, zagubione lub nieszczęśliwe dzieci. Można oczywiście od tego uciec w pracę, jakieś działanie, ale ucieczka nie jest dobrym projektem życiowym. To dlatego dzisiaj widzimy tak wiele osób zapadających na depresję. A problemy są po to, by się z nimi mierzyć - dzieliła się z uczestniczkami spotkania "Kobieta sukcesu".
Był też inny kamień milowy w drodze zawodowej Grażyny Kasprzyckiej-Rosikoń. - Zrobiliśmy z mężem jedno postanowienie - trzymać się Dekalogu. Skupiliśmy się na wydawaniu książek o tematyce religijnej i postanowiliśmy, że będziemy pracować z ludźmi podobnego ducha. To nadzwyczajnie ułatwiło nam pracę, staliśmy się bardziej sprawni i efektywni - wspominała.
Zachęcała panie do postawienia sobie pytania: czym jest dla każdej z nich sukces dziś, czym będzie jutro, przy czym sukces, mówiła, nie musi być czymś spektakularnym. - Bóg stwarzając człowieka, powiedział, że to dzieło jest bardzo dobre. Bóg się nie pomylił, powołując nas do życia. On ma plan i ma marzenie. Marzenie, które możemy zrealizować tylko my, żadna inna kobieta. To marzenie to jest nasz sukces. Każda z nas ma potencjał, marzenia i sukces do osiągnięcia. Ważne jest skonkretyzowanie, czym on jest dla mnie. Bo niekoniecznie jest tożsamy z tym, czym jest dla mojego męża, czy kogokolwiek z rodziny. Każda z nas ma unikalny cel, swój sukces.
Podczas spotkania padło też wiele pytań i o samą pracę wydawnictwa, jego dokonania, jak i doświadczenie jego założycielki w biznesie. Później panie mogły wziąć udział w krótkich warsztatach, poprowadzonych przez Ewę Sztreker. - Chodziło mi o to, by dziewczyny wyszły z czymś konkretnym, co mogłyby dalej realizować w swoim życiu. Nie dajemy gotowych odpowiedzi, same muszą znaleźć właściwą, najlepszą dla nich drogę, technikę, jak zmienić swoje życie - wyjaśnia organizatorka.
Było to pierwsze spotkanie w cyklu "Oblicza kobiety"; kolejne odbędzie się 31 października, a jego gościem będzie aktorka i dziennikarka Dominika Figurska. To wydarzenia bezpłatne i otwarte. - Dzisiaj rano zobaczyłam ulotkę, i postanowiłam przyjść - mówi jedna z pań, które wzięły udział w pierwszym spotkaniu. - Już widzę, że to spotkanie będzie inspirujące - mówi inna z uczestniczek. Organizatorka wyjaśnia, że cały projekt opiera się na 4 filarach, w których splata się mądrość, piękno, duch i sukces.
am