Z wyjątkowym wyzwaniem zmierzyli się uczestnicy 12. Mazowieckiego Konkursu Literackiego.
Jako hasło tegorocznej edycji organizowanego przez Koło Miłośników Sztuki TARAS i Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Przasnyskiej wydarzenia posłużyły zaczerpnięte z jednego z wierszy Leopolda Staffa słowa: "Dzieciństwa mego blady, niezaradny kwiat". Jak wyjaśniają organizatorzy, do sięgnięcia po taki temat skłoniło ich ogłoszenie przez Senat roku 2018 rokiem Ireny Sendlerowej – bohaterskiej pielęgniarki, która podczas niemieckiej okupacji z narażeniem własnego życia uratowała z warszawskiego tysiące żydowskich dzieci.
Swoje wiersze oraz utwory pisane prozą nadesłało 51 osób z całego kraju od Bielska-Białej przez m.in. Dębicę, Kraśnik, Skarżysko-Kamienną, Łódź, Warszawę, Wałcz, Gostynin, Płock, Ciechanów, Ostrołękę po Suwałki.
– Wielu autorów w swoich pracach wspaniale podkreśla wielką wrażliwość i czystość dziecięcego serca – zauważa we wstępie do antologii pokonkursowej Bożenna Beata Parzuchowska, pomysłodawczyni i koordynatora konkursu. – Ten piękny duchem, niewinny świat, który zda się być rajem, głęboko zapada w naszą pamięć. Szczególnie po latach "wspomnienia krążą wokół rodzinnego domu jak jesienne liście" i niejednokrotnie inspirują poetów do przelewania na papier "obrazków z dzieciństwa" – pisze B. Parzuchowska.
W wielu utworach odnajdujemy też nawiązania o charakterze religijnym. "patrzysz mi w oczy / i niema niesiesz / swój krzyż… / jestem Twoim Cyrenejczykiem" – dzieli się w wierszu dedykowanym dzieciom z porażeniem mózgowym i autyzmem Hanna Jadwiga Sobiech z Ostrołęki. "w bloku z bezdusznego betonu w miejskim rozgwarze uczę wnuki / jak być sobą i dla ludzi i dla Najwyższego" – wyznaje Natalia Borowska z Wałcza, w kolejnych strofach smutno dodając: "w matni sieci pełno przeczeń samotności zagubienia (…) / podłączeni do internetu jak do respiratora / milkniemy jak na wykresie prostej szpitalnej komputera".
Wojciech Ostrowski