Co dziś ratują strażacy?

Ten filialny kościół pw. św. Maksymiliana Kolbego jest położony na północno-wschodnich krańcach diecezji płockiej i jest filią parafii Święte Miejsce.

Tegoroczne uroczystości odpustowe ku czci św. Maksymiliana Kolbego połączono z obchodami 90-lecia miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej. Mszy św. przewodniczył ks. kan. Andrzej Zakrzewski, diecezjalny duszpasterz strażaków. W homilii zauważył jak wiele łączy św. Maksymiliana i druhów z OSP. - On w obozie koncentracyjnym oddał życie za bliźniego, co jest przejawem największej miłość do Boga i człowieka. Podobnie jest ze strażakami, którzy służą Bogu na chwałę i spieszą ludziom na ratunek. Druhowie z OSP i święty z Niepokalanowa maja więc niejako wspólny mianownik, bo oni również swoją miłością służą ludziom, niejednokrotnie ratując kogoś ponoszą uszczerbek na zdrowiu lub nawet oddają życie - mówił ks. Zakrzewski.

Kaznodzieja nawiązał także do majowej pielgrzymki strażaków, w czasie której druhowie z OSP w Lipie, nieśli w procesji figurę św. Floriana. Ta sama figura towarzyszyła im także w czasie obchodów 90-lecia. Eucharystię uświetniła orkiestra OSP ze Starej Krępy.

Strażackiemu jubileuszowi towarzyszyła wystawa: "Lipa i okolice w fotografii". Ekspozycja, na którą składają się zdjęcia pochodzące z okresu od początku XX wieków do czasów współczesnych, powstała jako owoc wielomiesięcznej pracy sekcji historycznej i wydawniczej Stowarzyszenia "Przyjaciele Ziemi Jednorożeckiej". - Na siedmiu tablicach prezentujemy wybrane momenty z historii miejscowości Lipa i jej okolic: ważne miejsca, postacie i wydarzenia, zdjęcia związane z życiem gospodarczym, społecznym, politycznym, kulturalnym czy religijnym. Ostatnia tablica to podsumowanie 11-letniej działalności stowarzyszenia – wyjaśnia Maria Weronika Kmoch, historyk, regionalistka, pod której kierunkiem powstała wystawa. Jedna z tablic poświęcona jest parafii Święte Miejsce, a szczególnie wsi Lipa i tamtejszemu kościołowi. Składające się na wystawę zdjęcia pochodzą m.in. z kronik parafii św. Stanisława BM w Świętym Miejscu, szkoły podstawowej w Lipie oraz ze zbiorów prywatnych.

Mimo niesprzyjającej, deszczowej pogody ekspozycja cieszyła się w dniu dużym zainteresowaniem zwiedzających. - Wystawa na pewno wpisze się na stałe w charakter miejscowości – zapewnia Maria Weronika Kmoch. - Liczymy, że stanowić będzie ciekawy punkt wycieczek, ale również inspirację do dyskusji, wspominania i pielęgnowania przeszłości oraz troski o dawniej i dziś naszej małej ojczyzny - dodaje.