Kto może Cię jeszcze zachęcić, abyś 6 sierpnia wyruszył w drogę z Płocka na Jasną Górę?
Księża przewodnicy, sami będąc doświadczonymi pielgrzymami, zachęcają do wyruszenia na szlak. - Dlaczego iść na pielgrzymkę? Jest wiele powodów, ale najważniejszy to ten, że jest to droga nawrócenia. Jest wiele trudności i zmęczenia po drodze, ale siła wypływa z celu, do którego dążymy. Pielgrzymka to szkoła dobrego życia, bo zapisuje w sercu wiele ważnych pytań - mówi ks. Adam Węgrzyn, salezjanin z Płocka i przewodnik grupy pomarańczowej.
- Warto pamiętać, że na tym szlaku pielgrzymim nikt nie jest sam. To czas pięknej wspólnoty ludzi wrażliwych na siebie, wspierających się w każdej chwili. To również niezwykłe doświadczenie, że tam gdzie daje o sobie znać ludzka słabość, Bóg przychodzi z mocą i wsparciem.... przez ręce Maryi, w sakramentach i modlitwie - dodaje ks. Adam.
- Naprawdę, warto iść, bo wiara ma wiele wspólnego z drogą, bo pielgrzymka przyciąga ciekawych ludzi, bo to również fajna przygoda i próba charakteru. Bo każdy z nas ma jakieś konkretne intencje i gdzieś głęboko w sercu czuje, że musi je na własnych nogach zanieść, aby to trochę kosztowało i wreszcie: bo potrzebujemy Matki - argumentuje ks. Wojciech Nikodymczuk, przewodnik grupy granatowej.
- Pielgrzymowanie nie jest sprawą nóg, kondycji, siły, ale sprawą głowy i serca - determinacji, woli i wiary. Poruszające są świadectwa pątników, którzy nie mówią o trudzie pielgrzymowania, ale o wielkich dziełach, które Bóg w nich dokonuje. Warto pójść na pielgrzymkę, dlatego, że każdy ma jakieś sprawy, które potrzebują przemodlenia. Na szlaku masz czas dla siebie z Bogiem, a codzienność znika razem ze swoimi obowiązkami - zachęca ks. Marcin Niesłuchowski, przewodnik grupy błękitnej.
- Jeśli chcesz zmieniać swoje życie, przejdź pielgrzymkę, pozwól się ponieść rekolekcjom w drodze - mówi krótko i dobitnie ks. Arkadiusz Czubakowski, który poprowadzi grupę złotą.
- Warto iść na pielgrzymkę, by zmierzyć się ze swoimi słabościami. Na pielgrzymce uczymy się współpracować z drugim człowiekiem, a to nam daje dużo radości, nawiązują się wtedy nowe przyjaźnie. Przede wszystkim trzeba naładować duchowe akumulatory, które dadzą siłę w powakacyjnej codzienności - stwierdza ks. Krzysztof Załęski, przewodnik grupy zielonej.
- Pielgrzymka to czas na Boga, modlitwę, drugiego człowieka i przyrodę. Wreszcie czas na siebie. Byłem już kilkanaście razy i idę jeszcze raz, bo to Boży czas, połączony z tym co trudne, ale warto. Każda pielgrzymka jest inna, ale każda daje siłę by lepiej żyć - mówi z przekonaniem ks. Jarosław Szumański, który poprowadzi grupę biało-czerwoną.