Gdy rodzą się trudne pytania

Mszy św. sprawowanej za rodziców dzieci, które zmarły przed narodzeniem, przewodniczył bp Mirosław Milewski. W homilii m.in. odniósł się do biblijnej historii niewinnie cierpiącego Hioba. - Przez wieki miliony ludzi czytają na kartach Biblii zadziwiającą historię jego życia. Zadają sobie fundamentalne pytania, dlaczego umierają niewinni. Czy to słuszne, że człowiek cierpi, umiera. Jaki to Bóg skoro pozwala na niesprawiedliwe traktowanie dobrego, pobożnego człowieka? - mówił bp Mirosław.

Zauważył, że przywołując te wszystkie pytania, chce zwrócić uwagę na postawę żony i przyjaciół Hioba, którzy namawiają go do porzucenia wiary. I dziś, mówił, nie brakuje takich doradców, którzy zamiast wiary, chcą dać człowiekowi własne, ziemskie recepty na smutek i śmierć.

- Kiedy patrzymy na doczesne szczątki dzieci zmarłych zanim mogły przyjść na świat, być może serca wielu z was miotane są różnymi uczuciami i pytaniami. Chcę wam powiedzieć, że zgromadziła nas tutaj chęć bycia z wami. Takiej postawy uczy nas Jezus. Jesteśmy z wami jak Jezus w domu córki Jaira, jak podczas odwiedzin u Marty i Marii po stracie swego przyjaciela, Łazarza i jak w czasie wynoszenia martwego młodzieńca z Naim. Nie chcemy, jak przyjaciele Hioba zadręczać was pytaniami, ale chcemy dostrzec wasz ból - powiedział w homilii do rodziców i bliskich dzieci zmarłych przed narodzinami.

Śmierć tych niewinnych dzieci, mówił, jest dla nas, żyjących zaproszeniem, by iść dalej i zrozumieć sens życia. - To zaproszenie, by w ciszy cmentarnego ogrodu usłyszeć głos przechadzającego się po nim Zmartwychwstałego Pana - powiedział w homilii pogrzebowej bp Mirosław Milewski.

We Mszy św., której oprawę przygotowało Stowarzyszenie Rodzin Katolickich, modlono się za rodziców przeżywających smutek po stracie dziecka, za lekarzy i cały personel medyczny, czuwający nad szczęśliwym rozwojem dzieci poczętych oraz za ochronę życia.

- Na cmentarzu zabytkowym jest grób dziecka utraconego, gdzie za chwilę pochowamy doczesne szczątki zmarłych dzieci. Traktujcie ten grób tak, jak traktujecie groby waszych bliskich. Przychodźcie tu i módlcie się - zachęcał ks. dr Wojciech Kućko, dyrektor Wydziału ds. Rodzin Kurii DP, organizatora tego pochówku. Jednocześnie przypomniał, że 15 października obchodzony jest w Kościele Dzień Dziecka Utraconego, i już teraz zaprosił wszystkich na Mszę św. do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia na Starym Rynku.

Po Mszy św. skremowane doczesne szczątki 22 dzieci z obu płockich szpitali zostały pochowane w płockim Pomniku - Grobie Dzieci Utraconych, który powstał 5 lat temu z inicjatywy bp. Piotra Libery i prezydenta miasta Andrzeja Nowakowskiego.