Jak zdjąć świętego z postumentu, na który wstawili go hagiografowie?
Wydaje się, że bale, marsze i inne inicjatywy, na których ożywają zasłużone postaci z kart historii Kościoła, są dobrą odpowiedzią. – Świętość po prostu jest atrakcyjna – zauważa ks. Tomasz Kadziński, proboszcz sierpeckiej parafii św. Maksymiliana Kolbego, do której w tym roku przeszedł z kościoła farnego pierwszy Marsz Wszystkich Świętych w tym mieście. Pochód przerósł oczekiwania samych organizatorów – tak wiele dzieci przyszło w przebraniu wybranego świętego. Staranne, piękne stroje i atrybuty, charakterystyczne dla konkretnych postaci, świadczyły też o zaangażowaniu rodziców. Chyba najbardziej popularnymi świętymi tego marszu byli matka Teresa z Kalkuty i Jan Paweł II, ale uczestnicy sięgali też do wcześniejszych wieków chrześcijaństwa. Czym się kierowali?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agnieszka Małecka Wojciech Ostrowski