Nowy numer 15/2024 Archiwum

Z wiekową tradycją

I Liceum Ogólnokształcące im. Henryka Sienkiewicza w Płońsku obchodzi złoty jubileusz.

- Nasza szkoła powstała w momencie, kiedy odradzała się wolna Polska, w 1917 roku. Znaleźli się ludzie, którzy poświęcili swój czas, aby walczyć o jej powstanie. Skupieni byli w płońskim Kole Polskiej Macierzy Szkolnej - mówił, wracając do odległej przeszłości, Ryszard Buczyński, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego im. Henryka Sienkiewicza w Płońsku. - Na początku niestety nie była to szkoła dla wszystkich, tak jak jest to dzisiaj. Wtedy nauka była przywilejem. Trzeba było opłacać czesne, a na to nie każdego było stać – kontynuował. - Nie było też nauczycieli, przybywali dopiero ze Wschodu i to oni budowali tę szkołę od podstaw.

Przez 100 lat placówką kierowało 17 dyrektorów. - Staramy się kontynuować te wszystkie dobre tradycje wypracowane przez lata. Robimy to jak tylko potrafimy najlepiej. Obecnie jesteśmy w okresie permanentnej reformy edukacji. Za dwa lata z mapy oświatowej znikną przecież gimnazja - wskazywał R.Buczyński, który świętuje również jubileusz 25-lecia pracy na stanowisku dyrektora płońskiego ogólniaka.

Starosta Andrzej Stolpa, który sam jest wychowankiem płońskiego liceum, mówił: - To wspaniały jubileusz. To kilkadziesiąt roczników ludzi i kilka pokoleń nauczycieli. Mury tej szkoły opuściło prawie 10 tys. absolwentów - to jak małe miasto. Ludzi dobrze przygotowanych do życia. Dzięki tej szkole nabyliśmy wiedzę i umiejętności, które procentują na co dzień – przyznał starosta powiatu płońskiego.

Rocznicowym uroczystościom towarzyszyła prezentacja II części książki "Trwałość pamięci", która jest pracą zbiorową pedagogów płońskiego liceum. - Zawiera ona historie z naszej szkoły, bo w niej bardzo mocno zakorzeniona jest nasza teraźniejszość - mówi Justyna Sarzalska, nauczycielka języka polskiego.

Głównym punktem wiekowego jubileuszu był dziewiąty zjazd absolwentów szkoły przy ulicy Płockiej. Uczestniczyło w nim blisko 400 wychowanków najstarszej szkoły średniej w Płońsku. Idea licealnych zjazdów narodziła się na przełomie lat 50. i 60. za czasów dyrektorowania Władysława Wieczorkiewicza. I tak pozostało po dziś dzień.

- Bez dobrych nauczycieli i uczniów trudno mówić o dobrej szkole. Nasze liceum ma też szczęście do dobrych absolwentów, którzy sami organizują zjazdy. My jako szkoła wspieramy tylko te działania na tyle, na ile możemy - mówi Ryszard Buczyński, dyrektor I LO. - Zgodnie z tradycją, po każdym zjeździe absolwenci zostawiają coś swoim młodszym kolegom. To coś kosztuje często bardzo dużo. Dziewiąty zjazd postanowił ufundować pracownię językową - podkreśla dyrektor. - To bardzo ważne, że tak wiele osób dalej utożsamia się z tą szkołą. Pamiętamy o tym, co robili nasi poprzednicy, i jesteśmy im za to wdzięczni.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy