Abp Wacław Depo przewodniczył uroczystościom maryjnym w sanktuarium Matki Nadziei w Popowie n. Bugiem.
Szczególna więź łączy Jasną Górę z naszym najmłodszym diecezjalnym sanktuarium maryjnym, ustanowionym przez biskupa płockiego dwa lata temu, podczas uroczystej koronacji obrazu Matki Bożej. - Tu wciąż przecieramy szlaki w naszych sercach do Matki Bożej: czynimy to m.in. przez pielgrzymki i różańcową procesję, którą odprawiamy od przystani nad Bugiem do naszego kościoła - mówił ks. proboszcz Remigiusz Stacherski, kustosz sanktuarium.
Tak było i tym razem, gdy mimo deszczowej pogody, czciciele Pani Popowskiej przeszli w godzinnej procesji różańcowej, której przewodniczył abp Wacław Depo. To już drugi raz, jak w przeciągu dwóch lat metropolita częstochowski powrócił do Popowa. 23 sierpnia 2015 roku to on dokonał koronacji obrazu papieską koroną wdzięczności. Teraz powrócił do Popowa, aby ponownie modlić się przy słynącej łaskami kopi obrazu Jasnogórskiego.
- Wpatrując się w ten obraz Matki Bożej z Synem, prośmy o łaskę odnowienia wszystkiego w Chrystusie. Zawierzenie jest oryginalną odpowiedzią na ten znak obecności Matki Bożej pośród nas w dolinie Bugu - mówił w kazaniu abp Depo.
Metropolita częstochowski zwrócił uwagę, że człowiek wierzący odnajduje w Maryi piękno wiary, która otwiera się na Boga oraz punkt miłości, bo doświadcza, że Maryja po prostu na niego patrzy. - Spodobało się Bogu, aby Swoją miłość objawić człowiekowi w matce. Najpierw w ziemskiej matce każdego z nas, dlatego dziękujmy za nie z całego serca, dziękujmy za nasze rodziny, aby nie rozsypał się nasz naród, abyśmy nie pogrzebali jedności i pokoju między nami.
- Jako dzieci szeptaliśmy słowa: "... łaskiś pełna, błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus". Dziś, jak zachęcał ojciec święty Franciszek przed rokiem na Jasnej Górze, dziękujmy za tę wielką łaskę, że Maryja, nasza Matka, tak łaskawie na nas patrzy - mówił ks. arcybiskup.
Mówiąc o ikonie Czarnej Madonny, kaznodzieja wskazał: - W tym obrazie jest taki zamysł, aby każdy Polak i każda Polka w tym znaku spotkali się z Matką. W wydarzeniu peregrynacji przez wszystkie diecezje i parafie, Ona "wyszła z ram", pozostawiła biżuterię i kosztowności, aby być jak najbliżej każdego z nas. Maryja słucha każdego z nas i ukazuje nam Swego Syna, ale przede wszystkim nam Go daje. Ona jest milcząca, ale obecna i wierna - akcentował abp Wacław Depo.
Wskazał, że Maryja wciąż pozostaje znakiem mocy i nadziei wobec współczesnych wyzwań liberalizmu, relatywizmu i hedonizmu. - Gdy walka idzie o duszę człowieka, gdy jesteśmy na froncie walki dobra ze złem, to Maryja chce być naszym sprzymierzeńcem. Pozwólmy Jej na to. Niech Ona prowadzi, broni i pomaga! - zachęcał arcybiskup częstochowski.