- Czego nas uczy św. Zygmunt, gdy w dorocznej uroczystości oddajemy cześć jego relikwiom? - pytał zgromadzonych na nieszporach w katedrze ks. kan. Stefan Cegłowski.
Przez św. Zygmunta mówi długa i burzliwa historia - przypomniał proboszcz parafii katedralnej. - Kult św. Zygmunta jest związany z jego relikwiami sprowadzonymi do Płocka w XII wieku i z katedrą, a zwłaszcza z kaplicą jemu poświęconą. Skomplikowane były dzieje hermy zwłaszcza w czasie ostatniej wojny i po jej zakończeniu. Te pamiątki uczą nas jednak szacunku do historii i jej trwałości. Uczą nas, że mimo przemijalności życia mamy otwierać się na łaskę Bożą, bo nie wolno nam tracić nadziei - akcentował ks. Cegłowski.
- Pamiętając o burzliwej historii życia naszego świętego i jego kultu w Płocku, jest naszym obowiązkiem podtrzymywać i ożywiać tę wiekową tradycję - mówił ks. proboszcz.
- Co nam zostawił św. Zygmunt? Porównywano go do biblijnego króla Dawida, bo gdy popełnił straszliwy grzech, rozpoczął surową pokutę. On nas uczy, że aby wyzwolić się ze zła, trzeba podjąć pokutę, nie patrząc na konsekwencję. Zygmunt stracił życie doczesne, ale dał świadectwo stanięcia w prawdzie, "on w ucisku wzywał Pana, a Pan go wysłuchał i na wolność wyprowadził" - mówił kaznodzieja cytując fragment jednego z psalmów wieczornej liturgii Kościoła.
Nieszporom w płockiej katedrze przewodniczył ks. prał. Daniel Brzeziński.