Mija 75 lat od męczeńskiej śmierci bp. Leona Wetmańskiego w Działdowie. Jego życie i testament powinny być dla nas obowiązkową lekturą duchową i duszpasterską.
wlodzimierz.pietka@gosc.pl W duchowej biografii naszego biskupa i męczennika, zanim przyszedł tragiczny 10 października 1941 r. w obozie koncentracyjnym Soldau, ważną rolę odegrała przyjaźń z bp. Zygmuntem Łozińskim z Pińska.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Włodzimierz Piętka