Aktualny i gorący temat oraz zaproszeni prelegenci: red. Paweł Lisicki i ks. prof. Andrzej Kobyliński na spotkaniu w Muzeum Mazowieckim w Płocku.
Jak zauważyli obaj zaproszeni goście, dziś łatwo można przesadzić i popaść w totalną krytykę islamu. - Ale z drugiej strony, czy można mówić, że islam jest religią pokoju i praktycznie nie ma żadnej różnicy między religią Mahometa i chrześcijaństwem? - pytał retorycznie ks. Kobyliński.
Odwołując się do analizy podjętej w swej książce "Dżihad i samozagłada Zachodu", Paweł Lisicki stwierdził, że całość przekazu koranicznego daje podstawy, aby uznać, że w świętej księdze islamu jest aprobata przemocy ze względów religijnych. Z kolei ks. Kobyliński zaproponował, aby w dyskusji z islamem dzisiaj odwoływać się do Kairskiej Deklaracji Praw Człowieka, podpisanej przez przywódców państw islamskich w 1990 roku. - Jest to deklaracja światopoglądowa, krótka i konkretna. Na jej podstawie warto rozmawiać, choć ukazuje ona oczywiście poważne różnice między naszymi religiami i kulturami - mówił ks. Kobyliński.
- Jaka przyszłość nas czeka? Jest jakaś nadzieja czy samozagłada? - pytał ks. Kobyliński. - Kryterium demograficzne jest dziś jednoznaczne i korzystne na rzecz muzułmanów - odpowiadał Paweł Lisicki. - W związku z wyparciem się chrześcijaństwa i własnej tożsamości Europejczycy wybierają alternatywne propozycje. Ale zwycięża przede wszystkim hedonizm i wygodne podejście do życia - dodawał.
- Ale czy przypadkiem rozwiązanie tego problemu dla Europy nie kryje się w Płocku i w nauce pochodzącego stąd Pawła Włodkowica? - pytał prowokacyjnie ks. Kobyliński. - Już 600 lat temu przekonywał on w Konstancji, że nie można zabijać w imię Boga i religii. Powinniśmy odkryć na nowo wielkość i wyjątkowość tej myśli Włodkowica. Ale konkretniej: powinniśmy zastanowić się, w jaki sposób można tę myśl wykorzystać dzisiaj - mówił.
W trakcie dyskusji z uczestnikami i pytań o islam oraz formy chrześcijaństwa "bez Chrystusa", chrześcijaństwa kulturowego dzisiaj, red. Lisicki stwierdził, że jest to "wydłubywanie chrześcijaństwa z jego istoty i próżna dialektyka".
- Samozagłada Europy jest spowodowana wyparciem się swej tożsamości i odrzuceniem swej historii - padł głos w dyskusji. - Musimy mimo wszystko szukać przestrzeni, w których możemy rozmawiać z islamem i wypracowywać wspólne stanowisko. Ogromna w tym rola filozofii i etyki - dodał ks. Kobyliński. Stoi przed nami wyzwanie zewnętrzne - czyli spotkanie z islamem, i wyzwanie wewnętrzne - czyli problem z podzielonym i wciąż dzielącym się chrześcijaństwem - stwierdził ksiądz - etyk i filozof.
Na zakończenie spotkania ożywioną dyskusję wzbudziło pytanie o możliwość istnienia etyki ateistycznej oraz o postawę chrześcijan wobec uchodźców. - Trzeba bronić nadziei w XXI wieku. Mimo wyzwań i problemów to nasze stulecie nie jest chyba najgorsze - konkludował ks. Andrzej Kobyliński.