- Módl się i naśladuj Maryję! - wybrzmiało w czasie nieszporów w Skępem.
Uroczystej liturgii otwierającej wielki odpust ku czci Narodzenia NMP przewodniczył o. Czesław Gniecki, definitor polskiej prowincji bernardynów. Nieszpory rozpoczęła procesja z figurą Matki Bożej Skępskiej. Wziął w niej udział abp Józef Michalik z Przemyśla.
- Nie tylko my przyszliśmy do Maryi. To Ona przede wszystkim przychodzi do nas i wzywa do pokuty i nawrócenia - mówił w kazaniu o. Micheasz Okoński z sanktuarium św. Jana z Dukli. - Maryja nie bierze dla siebie łaski, ale ja przekazuje swym dzieciom. Patrzmy na Jej życie. Ona uczy nas sensu i duchowości różnych kolei naszego losu - mówił kaznodzieja.
- Maryja nie zawiodła Boga, a my dzisiaj tworzymy rozdźwięk między wiarą i życiem, między słowami i czynami, dlatego Matka Boża jest dla nas wyrzutem sumienia. Ona woła do nas o wierność, wiarę i ufność - apelował o. Okoński.
Na zakończenie liturgii zabrał głos abp Michalik. Zwrócił uwagę, że nawiedza sanktuarium, które duchowo ukształtowało diecezję płocką, z której powstała jego rodzinna - diecezja łomżyńska. - Tu doświadczam żywej wiary ludu Bożego, który kocha Maryję. Dziękujmy Bogu, że na naszej polskiej ziemi jest wiele takich płonących strumieni miłości do Boga - mówił ks. arcybiskup.