- Przez tych kilka dni następuje niesamowita wymiana darów, życzliwości i dobroci. Wiele się uczymy od tych młodych ludzi - mówią rodziny, które goszczą młodych Ormian w swoich domach.
- Uczestniczymy w łasce Światowych Dni Młodzieży i kontynuujemy natchnienie św. Jana Pawła II - mówił do zgromadzonych w kościele parafii św. Marcina w Gostyninie ks. Rafał Krawczyk. - Cały czas powinniśmy w sobie nosić słowo "dziękuję" za wszystkie duchowe dary i za ludzką życzliwość - zwrócił się w czasie Mszy św. sprawowanej w rycie ormiańskim do młodych przybyłych na ŚDM z Armenii. - Dzielmy się wiarą i świadectwem, nawet jeśli jest między nami bariera językowa - mówił do młodych Ormian.
Z pewnością dla mieszkańców Gostynina liturgia sprawowana w rycie wschodnim była nowym doświadczeniem: i jej przebieg, nieznany język, bogactwo gestów, jak chociażby wielokrotne całowanie ołtarza, na znak czci i największej miłości dla Chrystusa Pana. Wymowna była również skupiona postawa młodych Ormian w czasie długiej liturgii. - Są bardzo religijni - mówi ks. Kamil Kowalski, wikariusz parafii św. Marcina, który koordynuje pobyt młodzieży na ŚDM. - Gdy pojechaliśmy z wycieczką do Torunia i gdy zwiedzaliśmy różne kościoły, wszędzie zatrzymywali się na chwilę modlitwy, w świątyni byli bardzo skupieni. To nas bardzo budowało. Jeden z chłopaków podjął np. jednodniowy post - dodaje ks. Kamil.
Gościnny Gostynin najdłużej ze wszystkich miast diecezji gości młodzież przybyłą na ŚDM. Najpierw byli to Włosi, a następnie Ormianie. - Ponad 40 rodzin z naszej parafii przyjęło młodzież, a chętnych było o wiele więcej - mówi ks. proboszcz Ryszard Kruszewski. Wśród rodzin, które otworzyły swe drzwi dla młodzieży są państwo Kryska i Jankowscy. - Ormianie są bardzo skromni i uporządkowani, odznaczają się wysoką kulturą i powściągliwością - mówią państwo Kryska. - Goszczące u nas dziewczęta podarowały nam chleb, który przywiozły z Armenii. Chciały się podzilić jakby kawałkiem swej ojczyzny. To nas bardzo wzruszyło - dodają państwo Jankowscy.
- Do diecezji płockiej przyjechało na Światowe Dni Młodzieży 340 Ormian. Głównie pochodzą z biednych stron i rodzin. To dobra i sprawdzona młodzież - mówi ks. Rafał Krawczyk, który od kilku lat pracuje duszpastersko w Armenii.