W całej swej krasie: z feretronami i różańcem, w strojach ludowych i strażackich mundurach, ale przede wszystkim ze wzruszeniem witali ikonę Matki Bożej parafianie od św. Bartłomieja.
"Matko Boża, proszę Cię, aby moja rodzina na nic nie zachorowała i żeby nic jej się nie stało", "żeby moja rodzina była zdrowa i szczęśliwa", "proszę o zdrowie i więcej wiary", "proszę o rodzeństwo..." - to niektóre ze szczerych próśb dzieci, wypisanych na papierowych serduszkach i złożonych w czasie misji jako duchowy dar najmłodszych dla Matki Bożej.
- Maryja wchodzi w każdą tajemnicę naszego życia, staje pod naszym życiowym krzyżem. Od Zwiastowania do Golgoty pozostaje zawsze wierna - mówił bp Roman Marcinkowski w kazaniu. Nawiązując do Ewangelii o testamencie z krzyża (J 19, 25-27) zwrócił uwagę, że Matka Boża nigdy nie cofa danego słowa, jest konsekwentna. - Ona uczy nas wierności w przyjaźni i w cierpieniu, w trwaniu przy drugim człowieku. Gdy będziemy wierni Bogu, będziemy bliżej drugiego człowieka - stwierdził ks. biskup.
- Tobie szczególnie polecamy ludzi młodych i zagubionych, cierpiących i strapionych, przez nasze spotkanie z Tobą umocnij naszą wiarę - mówił ks. proboszcz Jerzy Wielechowski witając obraz Jasnogórski w parafii. I te słowa właśnie wydają się być wiodąca intencją modlitw zanoszonych przed obrazem Nawiedzenia w parafii św. Bartłomieja w Świedziebni.
ks. Włodzimierz Piętka
O czuwaniu przed Matką opowiadają mieszkańcy płockiej parafii św. Wojciecha.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.