Nowy numer 13/2024 Archiwum

Trzeba po prostu wierzyć

- XXI wiek będzie wiekiem Bożego Miłosierdzia, albo nie będzie go wcale - mówił w Przasnyszu Lech Dokowicz.

Lech Dokowicz poprowadził również rekolekcje wielkopostne "Któż jak Bóg" dla młodzieży z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. mjr. Henryka Sucharskiego i Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego. W programie trzech rekolekcyjnych spotkań w kościele ojców pasjonistów znalazły się połączone z osobistym świadectwem konferencje poświęcone walce duchowej w przestrzeni I i VI przykazania oraz działaniu Ducha Świętego, projekcje filmów, adoracja Najświętszego Sakramentu oraz Msza św. z modlitwą wstawienniczą. Reżyser zachęcił młodzież do oddania swojego życia Jezusowi poprzez symboliczne złożenie zapalonej świeczki na ołtarzu.

- Nie ukrywam, że byłam do nich na początku nastawiona dość sceptycznie - zwierza się jedna z uczestniczek rekolekcji. - Długo zastanawiałam się nad tym, czy uczestniczyć w tym wydarzeniu. Na chwilę obecną, po drugim dniu rekolekcji, mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że to była dobra decyzja. Moim zdaniem, to są najlepsze rekolekcje, w jakich uczestniczyłam. Pan Lech i sposób, w jaki opowiada to wszystko, sprawiają, że młodzież słucha go z zainteresowaniem. Potrafi zainteresować każdego, co było widać wczoraj oraz dziś. Trudno nawet sobie wyobrazić, że coś takiego może mieć miejsce, dopóki nie pojawiają się osoby właśnie takie jak pan Lech, które dają świadectwo swojego życia i tego, jak Bóg się w nim objawił. Mam nadzieję, że jeszcze przez wiele lat będzie miał możliwość przekazywania ludziom tego, co zostało powiedziane nam, ponieważ wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tak oczywistych rzeczy, dopóki ktoś wprost tego nie powie.

- Z zainteresowaniem poszedłem na te rekolekcje - opowiada Szymon. - Nigdy wcześniej nie byłem na żadnej konferencji Lecha Dokowicza. Przed rekolekcjami nasza wychowawczyni trochę nam przybliżyła jego historię. Bardzo mnie to zaciekawiło, więc wybrałem się. Kiedy usłyszałem pierwsze wypowiedziane przez niego słowa, od razu poczułem, że będzie interesująco. Bardzo wsłuchałem się w jego historię; nie tylko ja jeden. Byłem zaskoczony, jak przez jedno wydarzenie wszystko może się zmienić w życiu człowieka i jak dla pieniędzy można manipulować ludźmi. Rekolekcje zachęciły minie do udziału w spotkaniu z Lechem Dokowiczem także w mojej parafii, Chrystusa Zbawiciela.

Konferencję twórcy "Ostatniego wezwania" wywarła duże wrażenie nie tylko na młodzieży. - Przeżywałem już takie rekolekcje, więc to, co usłyszałem, nie było dla mnie bardzo wielkim zaskoczeniem - mówi nauczyciel Bogdan Ćwiek. - Ale uczniom, którzy po raz pierwszy uczestniczyli w tak przeprowadzonych rekolekcjach, na pewno bardzo poruszyło serca, bo prowadzący mówił bardzo ciekawie, a na początku dał świadectwo o sobie. Poruszył tematy bardzo wyraźnie dotykające młodych ludzi: dlaczego dziś jest tak mało młodzieży w Kościele; dlaczego warto trzymać się naszej wiary. Wiele osób twierdzi dziś, że każda religia jest dobra. Lech Dokowicz udowodnił, że tylko nasza wiara katolicka jest jedną, wielką, prawdziwą wiarą w Pana Boga. Biorąc pod uwagę wszystkie podane przykłady z jego życia, trzeba po prostu uwierzyć. A biorąc pod uwagę ciekawy, logiczny styl jego mówienia, człowiek chłonął to wszystko jak gąbka.

Rekolekcje i spotkania w parafiach odbyły się dzięki finansowemu wsparciu Fundacji SCALAM – Prostujemy drogi życia.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy