Powstańcy, ułani, wśród nich dziadek prezydenta Ignacego Mościckiego, spoczywają na tym podciechanowskim cmentarzu.
Pierwszy cmentarz w Lekowie, podobnie jak w innych przypadkach, znajdował się wokół parafialnego kościoła. Z historii wiadomo, że pod koniec XVI wieku do kościoła parafialnego dobudowano kaplicę grobową Hieronima Dunin Wolskiego, wojskiego płockiego. Do 1972 r. zachowała się marmurowa płyta nagrobna tego donatora, będąca jednym z nielicznych przykładów tego typu dzieła umiejscowionego w wiejskiej świątyni. Na cmentarzu przykościelnym do dzisiaj zachował się bogaty nagrobek ks. Hipolita Waśniewskiego i jego ojca. Zwraca uwagę utrwalona na nim inskrypcja: "Duch twój uleciał w nad ziemską krainę, by wziąść nagrodę za życie tej ziemi. A syn ci składa wdzięczności daninę, gdy pomnik wznosi na d prochami twemi. Ksiądz Hipolit Waśniewski, proboszcz parafii Lekowa". Warto dodać, że to właśnie pochowany nieopodal kościoła ks. Waśniewski przeprowadził w 1870 najbardziej kosztowny i gruntowny remont modrzewiowego kościoła oraz sprowadził bogate jego wyposażenie, które szczęśliwie, w większości przetrwało do dzisiaj.
Obecny cmentarz grzebalny został założony w 1844 roku, a ziemię na ten cel przekazał hr. Wincenty Krasiński z Opinogóry, którego Lekowo było własnością. Zostali na nim pochowani m.in. przedstawiciele rodu Mościckich, właściciele pobliskich Klic. Jej wybitnym przedstawicielem był Walenty Mościcki, uczestnik powstania styczniowego, dziadek prezydenta Ignacego Mościckiego. Syn Walentego – Jan – zginął w wieku 19 lat w bitwie pod Rydzewem w sierpniu 1863 roku. Ignacy Mościcki w 1926 r. przy okazji wizyty w rodzinnych Klicach, odwiedził także Lekowo oraz groby dziadka i wuja.
Właścicielami Klic po Mościckich była spokrewniona z nimi rodzina Bojanowskich. Najsłynniejszy z nich – Michał Bojanowski – był wybitną postacią początków XX wieku. Poseł do Rosyjskiej Dumy, później zaś senator RP, należał do czołowych działaczy Narodowej Demokracji w Polsce i wchodził do najwyższych władz Endecji. Położył ogromne zasługi dla rozwoju spółdzielczości, oświaty i rolnictwa na terenie gminy. Zakładał Polską Macierz Szkolną, kółka rolnicze, Ochotniczą Straż Pożarną w Lekowie i Klicach. On również spoczywa na cmentarzu w Lekowie.
Z historią najnowszą wiąże się postać młodziutkiego, 15-letniego Adama Rzewuskiego, syna właściciela majątku Maliniak pod Pawłowem. W okresie II wojny światowej należał do Armii Krajowej i nosił pseudonim "Burza". Podczas jednej z akcji został ciężko ranny w lesie lekowskim i przywieziony do siedziby żandarmerii niemieckiej w budynku wikariatu w Lekowie. Mimo ciężkich tortur nie wydał nikogo, zaś zrywając z ran bandaże doprowadził do własnej śmierci.
Warto zwrócić uwagę na figury aniołów, które zostały ustawione na niektórych nagrobkach oraz na stare, zdobione krzyże, wznoszące się nad starymi mogiłami.
ks. Włodzimierz Piętka