"Zarządzeniem Opatrzności przeżywamy wyjątkową chwilę" – napisał w biuletynie do swoich parafian ks. Tadeusz Milczarski, proboszcz parafii. "Proszę Was o to, by je dobrze przeżyć. Niech to wydarzenie przyczyni się jeszcze bardziej do pogłębienia pobożności każdego i każdej, niech się przyczyni do większego zrozumienia przykazań miłości, niech umocni więzi wspólnoty, jaką jest parafia – pisał ks. proboszcz.  – Drodzy parafianie! Wiele razy modlimy się słowami "Pod Twoją obronę", przesuwamy paciorki różańca z wieloma prośbami. Czas nawiedzenia obrazu to nade wszystko czas wdzięczności" – zachęcał swoich parafian ks. Tadeusz Milczarski.

Obraz Nawiedzenia witano bogatą procesją, w której uczestniczyły m.in. poczty sztandarowe, strażacy i chór parafialny, a także licznie zgromadzenie parafianie.

- Bądź pozdrowiona, Maryjo, w Jasnogórskim wizerunku! Uciekamy się do Ciebie wołając z tej ziemi, która zna trud rolniczej pracy – wołały rodziny parafii. - Wspomożycielko, naucz nas na nowo słów Twojego Syna, który mówił: "Nic beze mnie nie możecie uczynić", naucz nas pobożności. Wiemy, że Ty, Matko, nas wszystkich odnajdziesz. Przyprowadź zbłąkanych do domów rodzinnych i do wiary. Matko nasza najlepsza, naucz nasze rodziny żyć dla Twojego Syna  – modlili się przedstawiciele rodzin.

Najmłodsi przedstawiciele parafii - dzieci, modliły się do Matki Bożej słowami wiersza: - "Maryjo, Matko ukochana, choć niejedno dziecię masz, każde dobrze znasz, każde mocno miłujesz, nad każdym pieczę sprawujesz. Twe serce jest ogromne, czułe, niezłomne, jeszcze większe Twe ramiona, i miłość w nich niesiona.  (…) U ciebie, Matko, szukamy pocieszeń, pomagasz przetrwać ból, cierpienie, skołatanym nerwom dajesz ukojenie, jak każda matka naszym losem się przejmujesz. Każdemu dziecku swą pomoc ofiarujesz, to pomoc z miłości serca dana, bezinteresowna, ofiarna, a my ją przyjmujemy, bo jej potrzebujemy".

Mszy św. na rozpoczęcie doby nawiedzenia przewodniczył bp Roman Marcinkowski. W homilii dziękował Maryi za troskę o każdego człowieka. – Miłość zaczyna się w domu – mówił do wiernych bp Roman. Przypominał, że to właśnie rodzina powinna być silna miłością. – Dzieci pragną, aby ich rodzice okazywali sobie więcej ciepła i miłości – zwracał uwagę bp Roman. – Świadomość, że rodzice się kochają, dodaje dzieciom skrzydeł. Sprawia, że szybciej wzrastają – mówił bp Marcinkowski.

Bp Marcinkowski zwracał uwagę, że to właśnie miłość powinna być nade wszystko nadprzyrodzona i rozlana w sercach każdego. Przypominał, że Maryja daje zawsze rozwiązania bardzo dobre, tym bardziej w trudnych sytuacjach i problemach. Daję siłę do przezwyciężania przeszkód. – Wiele serc jest kamiennych, które nie dostrzegają ręki Twej, Maryjo. Tej, która podtrzymuje. Potrzebujemy Twego zatroskania. Pomóż nam, Matko, w codzienności – akcentował w homilii bp Marcinkowski.

– Na pierwszej peregrynacji miałam 40 lat. Wracają wspomnienia na myśl zaangażowania ludzi, którzy sami organizowali proporczyki, przystroili domy. Dzisiaj przyszłam do Niej, by jej podziękować za dobro, które mi ofiarowuje – dzieli się swoimi wspomnieniami Barbara Jarocka, parafianka. – Nie umiem tego wyrazić słowami. Dziękuję Jej, że mogłam dożyć Jej drugiego nawiedzenia w naszej parafii. Jestem pod wielkim wrażeniem. Wiem, że Matka Boża mnie prowadzi! – zwierza się pani Barbara. – Nie umiem Jej dziękować, za to, że dzisiaj dożyłam tej chwili. Cieszę się ze wszystkiego, co mnie spotkało w życiu, z każdej chwili w nim przeżytej. Proszę Ją o łaskę zdrowia dla siebie, dla wnuków, oraz by żyli w zgodzie i miłości - mówi pani Barbara.

Rozpoczęcie doby nawiedzenia i Msza św. z ks. biskupem miała miejsce w Guminie, natomiast w Kucicach odprawiono maryjną Pasterkę w intencji powołań.