Mija 200 lat od powstania Zgromadzenia Sióstr Pasjonistek św. Pawła od Krzyża i 25 lat od powstania pierwszej polskiej fundacji - w Przasnyszu.
- U początków waszego zgromadzenia stoi, oddana całym sercem Bogu i Kościołowi, Maria Magdalena Frescobaldi Capponi, świecka kobieta, żona i matka rodziny, która w ukrzyżowanym Chrystusie odnalazła najpełniejszy wyraz Bożej Miłości, a w Matce Bożej Bolesnej - przykład ofiarnego i heroicznego macierzyństwa - mówił bp Piotr Libera w czasie Mszy św.
- Siostry pasjonistki, zawsze wrażliwe na sytuację historyczną i moralną danej epoki, poświęcały i nadal poświęcają się wychowaniu dzieci i młodzieży. Szczególną troską otaczają dziewczęta zagubione, wykorzystane bądź też zagrożone taką sytuacją. Siostry, tak samo jak przed 200 laty Maria Magdalena Capponi, pomagają tym dziewczętom odnaleźć godność dziecka Bożego i odkryć miłość Chrystusa względem każdej z nich. Pomagają także dokonywać mądrych, życiowych wyborów - mówił biskup płocki, opisując postać założycielki i charyzmat zgromadzenia.
- W swojej pokornej, ale jakże owocnej służbie rzeczywiście przypominacie człowieka, który zbudował dom na skale, na Jezusie - powiedział ksiądz biskup, nawiązując do słów Ewangelii o domu zbudowanym na skale (Łk 6,43-49). - Wasza praca pokazuje, że nie tylko słuchacie słów Chrystusa, ale wypełniacie je wiernie. To dlatego różnego rodzaju "powodzie historii" i "wezbrane potoki naszych dziejów", choć zapewne uderzały w ten Wasz dom, to nie zdołały go naruszyć - dodał ksiądz biskup.
Trzy siostry pasjonistki odnowiły śluby zakonne, a przełożona generalna zgromadzenia, która specjalnie na tę uroczystość przyjechała z Włoch, wręczyła siostrom ze wszystkich polskich placówek płonące świece jako znak zakonnego charyzmatu.
We Mszy św. uczestniczyły poczty sztandarowe Szkoły Podstawowej nr 2 w Przasnyszu i Szkoły Podstawowej we Mchowie, gdzie siostry pasjonistki uczą katechezy. Obecne były również władze lokalne z burmistrzem Waldemarem Trochimiukiem i starosta Zenonem Szczepankowskim.
wp, wo