Smutek i nadzieja

- Patrząc na tę urnę z prochami przeżywamy smutek, bo pamiętamy o bólu tych wszystkich rodziców, którzy stracili swoje nienarodzone dziecko. Ale z drugiej strony doświadczamy duchowej łączności, dzięki temu, że możemy te dzieci godnie pożegnać, otoczyć je naszą modlitwą. Uświadamiamy sobie także ogromną wartość ludzkiego życia. Ta wartość rozpoczyna się w chwili poczęcia i trwa już na wieki, bo przecież człowiek ma nieśmiertelną duszę - powiedział podczas Mszy żałobnej ks. Dariusz Nowotka, z Wydziału Duszpasterskiego płockiej kurii.

Nawiązał też do obchodzonego właśnie Dnia Matki, przypominając że matki mogą przeżywać swoje macierzyństwo także wobec tych dzieci, które straciły. Przypomniał też słowa św. Jana Pawła II, który mówił, że miarą społeczeństwa jest jego stosunek do najmłodszych i bezbronnych. - Co jest najbardziej bezbronne, jeśli nie dziecko w łonie matki? I to dziecko w łonie matki, które umiera. To dlatego tu jesteśmy; z jednej strony łączymy się w smutku z tymi rodzinami, którzy przeżywają tę żałobę, a z drugiej strony łączymy się w nadziei życia wiecznego - mówił w kazaniu ks. Nowotka.

Po Mszy św. niewielki kondukt z urną przeszedł z kaplicy cmentarnej na część zabytkową płockiej nekropolii, do Pomnika - Grobu Dzieci Zmarłych przed Narodzeniem. To był trzeci taki pogrzeb w Płocku, w którym chowano dzieci, zmarłe w wyniku poronienia, z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego i Szpitala św. Trójcy. Organizatorem pochówku był Wydział Duszpasterski Płockiej Kurii.

Pomnik Dzieci Zmarłych przed Narodzeniem powstał w Płocku 3 lata temu, z inicjatywy Biskupa Płockiego i Prezydenta Miasta. Takie groby, w których chowane są doczesne szczątki dzieci zmarłych w wyniku poronienia są także w Bielsku, na cmentarzu parafialnym, w Ciechanowie na cmentarzu komunalnym i w Płońsku, na cmentarz parafii pw. Michała Archanioła. W diecezji płockiej powstał też pomniki - miejsca pamięci na cmentarzach: w Baboszewie, Gazach, Pułtusku, Radzanowie nad Wkrą i w Szyszkach.