Wielka gra przejdź do galerii

Prowadząca warsztaty, Marta Głowacka, przyznaje, że to niełatwy, ale piękny utwór.

- Nuty i nagranie hymnu trafiło do mnie dopiero kilka dni temu. Bardzo mi się podoba ten utwór. Jest on bardzo dobrze napisany, ma dobry tekst, który trafia do człowieka. Nie jest jednak łatwy do zaśpiewania. Są tu różnice rytmiczne w głosach, i to już jest pewna trudność dla amatorów, bo nie ukrywamy, że jesteśmy amatorskich chórem; wiele osób w ogóle nie śpiewało wcześniej w chórach. To jest duże wyznanie, dlatego już w piątek zaczęliśmy od jego nauki; dzisiaj była powtórka, na pewno będziemy go jeszcze przypominać, tak, by ta powtarzalność spowodowała, by to, co najtrudniejsze w tej pieśni opanować. Niedługo będziemy musieli ją wykonać publicznie i chciałabym, żeby było to zrobione jak najlepiej – mówi instruktorka.

Jakie jeszcze pieśni będą wykonywać diecezjalny zespół i chór, gdy zawita do nas młodzież innych krajów? - To są przede wszystkim pieśni uwielbienia, znane szczególnie młodych ludziom. Chcemy przecież, by były śpiewane wspólnie, bo nie szykujemy się do koncertów, ale jako diakonia mamy służy, prowadzić śpiew – wyjaśnia Głowacka.

Jak ważny jest dla młodzieży śpiew, nie trzeba nikogo przekonywać. – Czasami przez muzykę można powiedzieć to, czego nie powiedzą słowa. To wspaniały środek komunikacji. Można sobie śpiewać dla siebie, ale gdy robimy to wspólnie, na chwałę Boga, to ma to zupełnie inny wymiar. Ta muzyka gdzieś nas unosi – przekonuje z pasją Dominika Bieniek.

- Muzyka jednoczy wszystkie kultury. Nawet jeśli nie potrafimy się porozumiewać słowami, bo nie znamy języka, to gdy zaczynamy śpiewać, wszyscy się łączą – mówi Monika Kołodziejska.

O tym że polski Hymn Światowych Dni Młodzieży ma jest dobrym tekstem do medytacji, przekonywał młodych ks. Jacek Gołębiowski, pomysłodawca i inicjator warsztatów, podczas sobotniej Mszy św.

– „Wznoszę swe oczy ku górom, skąd przyjdzie mi pomoc/ Pomoc od Pana/ Wszak Bogiem On Miłosiernym jest!(...)”. W pierwszej zwrotce mamy słowa odwołujące się do tego, że Bóg jest miłosierny, że przynosi pokój, że czuwa nad tobą. Co więcej, czuwa po wszystkie czasy.

- W drugiej zwrotce mamy odwołanie do tych, którzy zbłądzili. A przecież tyle razy błądzimy. Mamy tu odniesienie do Ewangelii św. Łukasza, 15 rozdziału, gdzie jest mowa o zagubionej owcy. „Kiedy zbłądzimy, sam szuka nas/ by w swe ramiona wziąć. Rany uleczyć Krwią swoich ran/ Nowe życie tchnąć!(...)” Bóg wychodzi i szuka nas, bo Jego serce nie może wytrzymać, nie może być zamknięte i czekać na nie wiadomo jaki czas. Jego serce idzie za tobą, od kiedy Bóg zapragnął ciebie. Kiedy Bóg cię zapragnął? Twój początek to 16, 17 lat temu, ale Bóg zapragnął cię od wieków, od zawsze chciał, żebyś był. Wiedział jaki będziesz. Kiedy zbłądzisz, On szuka ciebie, bierze cię na ramiona. Bo już się twoje życie posypało, więc nie możesz iść. Musi cię wziąć, jak bierze się chorego człowieka. Jak Bóg leczy? Mówi „przebacz”. Nie bój się tego, „ja uleczę cię krwią swoich ran” – mówił ks. Jacek.

Wyjaśniając słowa całego hymnu, zwrócił uwagę, że stanowi on kerygmat, czyli zawiera najważniejsze prawdy Ewangelii, o wspaniałym Bożym planie dla każdego z nas, ludzkim upadku i grzechu i o odkupieniu przez Chrystusa. - Czas rozpocząć pracę nad „rzeźbą duchową” – zachęcał młodych uczestników warsztatów przed ŚDM, którzy już myślą, o tym wielkim wydarzeniu Kościoła.

- Słyszałam, że Światowe Dni Młodzieży to niewyobrażalna ilość ludzi, emocji. Jak usłyszałam, że 4 miliony ludzi potrafi zapaść w ciszę, gdy papież prosił, to trudno w to uwierzyć, ale czuję, że to jest możliwe. Mam nadzieję, że podobne przeżycia będą u nas w Krakowie i w naszej diecezji – mówiła Monika.

Inicjatorami i organizatorami warsztatów muzycznych są: ks. Jacek Gołębiowski, Ewelina Kinalska i Dominika Bieniek. Zespół i chór tworzą diakonię , która będzie odpowiedzialna za oprawę muzyczną nabożeństw w diecezji płockiej, w tygodniu poprzedzającym centralne spotkanie młodzieży z Ojcem Świętym w Krakowie w 2016 r. Warto bowiem przypomnieć, że młodzież z całego świata, która przyjedzie do Krakowa, spędzi kilka dni w poszczególnych diecezjach polskich.