W słoneczne, wrześniowe popołudnie sanktuarium swojego patrona - św. Stanisława Kostki, wypełniła młodzież z diecezji płockiej, łomżyńskiej, łowickiej, warszawsko-praskiej oraz z archidiecezji warszawskiej i warmińskiej.
- Do wyższych rzeczy jesteśmy stworzeni – zapewnił Łukasz z KSM, dziękując bp. Piotrowi za przewodniczenie Eucharystii. Po zakończeniu liturgii biskup płocki pozował z młodzieżą do wspólnego zdjęcia z napisem: "Czekam na ŚDM". Podobne zdjęcia we wszystkich polskich diecezjach mają być znakiem do duchowej mobilizacji i przygotowań do spotkania młodzieży w Krakowie za dwa lata. Jak poinformował pielgrzymów ks. Rafał Grzelczyk – diecezjalny koordynator ŚDM - przyszłorocznej pielgrzymce do Rostkowa towarzyszyć będą ikona i krzyż ŚDM. Po zapadnięciu zmroku, na zakończenie spotkania młodzieży, odbył się koncert zespołu rockowego ”StronaB”.
W czasie pielgrzymki pytaliśmy młodzież, czy wybór Jezusa, to dla nich strata, czy zysk? I dlaczego? Oto niektóre z odpowiedzi:
Julia Tupolewska z Wólki, koło Lipna: - Uważam, że przyjąć Jezusa to jest oczywiście zysk, ponieważ Jezus daje nam bardzo dużo, ale szczerze mówiąc dokładniej nie potrafię tego wyjaśnić. Jestem jednak pewna, że wybór Jezusa to zysk.
Małgorzata Bieńkowska z Przasnysza: - Uważam, że jest to ogromny zysk, bo Pan Bóg jest naszym Ojcem i kocha nas. Dba o nas, troszczy się o nas cały czas. Nigdy o nas nie zapomni, zawsze o nas będzie pamiętał. Nawet jak wszyscy inni o nas zapomną, to On i tak z nami zawsze będzie. Nie zostawi nas nigdy. Nigdy!
Mateusz Sierzan z Makowa Mazowieckiego: - Oczywiście, że to zysk. Wybierając Jezusa przyjmuje się Boga do serca, otrzymuje się możliwość nowego życia. Wtedy czuje się radość, że w naszym życiu jest obecny prawdziwy, żywy Bóg. Myślę, że naprawdę warto.
Klaudia Kaniewska z Czerwińska nad Wisłą: - Uważam, że jest to zysk ponieważ On oczyszcza duszę. Jak masz problemy, to On ci pomaga. Nie rozmawiasz z Nim bezpośrednio, ale masz takie wewnętrzne poczucie, że ktoś ci pomaga. Nie może tego zobaczyć ktoś inny, ale ty to czujesz i jest ci wtedy lepiej, no bo masz kogoś, kto ci pomaga.
Tomasz Kowalczyk z parafii Lucień, obecnie studiuje w Płocku: - Moim zdaniem to zysk i to bardzo wielki, zwłaszcza dla młodych ludzi. Młody człowiek szuka i jeśli znajdzie Chrystusa to on go poprowadzi dalej. To tak w dużym skrócie. W moim życiu to się bardzo sprawdziło. Czemu zysk? Bo w życiu zawsze szukamy zysków i strat, a nie wszystko, co jest zyskiem dla nas jest materialne. Bóg jest wśród nas, czujemy Jego obecność, ale uczy nas to, że rzeczy niematerialne, np. przyjaźń, różne wartości, które są w naszej codzienności, to zysk dla nas. Jeśli potrafimy czegoś odmówić, np. nie pójść na imprezę w piątek, to jest dla nas zysk, dla naszego sumienia.
Wojciech Ostrowski