Ekumenia potrzebuje paliwa słowa Bożego

Po raz pierwszy modlitwie ekumenicznej w zborze ewangelickim przewodniczył ks. Marcin Undas, nowy proboszcz administrator tej wspólnoty w Płocku. - Chrześcijanie w Polsce posługują się tym samym językiem polskim, ale też prośmy, aby był on wyrazem naszej wspólnej wiary – powiedział ks. Undas. Następnie poprowadził modlitwę: - Wszechmogący Boże, przez Jezusa powiedziałeś nam, że kto chce być pierwszym, niech stanie się ostatnim i sługą wszystkich. Stajemy w Twojej obecności wiedząc, że Twoje zwycięstwo przyszło przez niemoc krzyża. Przychodzimy modlić się o jedność chrześcijan. Naucz nas pokornie przyjmować, że ta jedność jest darem Twojego Ducha. Przez ten dar przemień nas i uczyń nas podobnymi do Twojego Syna – modlił się płocki pastor.

- Dziś bycie chrześcijaninem nie jest proste, ani oczywiste, bo wielu naszych sióstr i braci cierpi prześladowanie. Chcemy jednak trzymać się nadziei, której gwarantem jest święty, łaskawy i wierny Bóg. Chrześcijaństwo nie jest marzycielstwem, a wiara nie jest urojeniem. Tylko miłość może zwyciężyć zło przez dobroć, a przecież w świecie bez wiary i nadziei trudno jest znaleźć miłość – mówił ks. Marcin Undas. Zwrócił uwagę, że moc świadectwa wiary rodzi się ze słuchania Słowa Bożego. – Człowiek, który nie słucha słowa Bożego, przypomina pojazd bez paliwa – dodał ks. Undas.

W czasie spotkania Hanna Witt-Pasztowa przedstawicielom innych Kościołów przekazała reprint pierwszego przekładu na język polski Ewangelii według św. Mateusza. Dokonał go w 1551 roku związany z podpłockim Murzynowem ewangelik Stanisław (zwany Murzynowskim). Wydany został przed kilkoma laty staraniem Hanny Witt-Pasztowej, i jak podkreślił kilka dni później bp Piotr Libera, „jest on darem i zasługą dla ekumenii, nie tylko lokalnej”.