Grudusk pamięta o bohaterach sprzed 150 lat. W kościele parafialnym uczczono pamięć sześciu powstańców 1863 roku z okolic Gruduska.
”Oczyszczał się w nich szlachetny kruszec wolności” – te słowa Jana Pawła II o kolejnych pokoleniach walczących o niepodległą Polskę stały się myślą przewodnią uroczystości upamiętnienia powstańców styczniowych, jaka miała miejsce w Grudusku w niedzielę 1 grudnia.
Centralnym punktem obchodów była Msza św. w kościele parafialnym w Grudusku, podczas której dokonano odsłonięcia i poświecenia tablicy upamiętniającej powstańców styczniowych z gminy Grudusk. Odsłonięcia tablicy dokonali wspólnie ks. proboszcz Mieczysław Leśnikowski, wójt gminy Jacek Oglęcki oraz Wojciech Rybczyński z Żarnowa, który reprezentował rodziny powstańców styczniowych. – Inicjatorzy tego przedsięwzięcia są przekonani, że powstanie to, jakkolwiek przegrane, było ważnym etapem w drodze do odzyskania niepodległości przez Polskę w roku 1918 – powiedział Benedykt Pszczółkowski, przewodniczący Społecznego Komitetu Upamiętnienia Powstańców Styczniowych z gminy Grudusk. Duże wrażenie na zgromadzonych zrobiła obecność podczas Mszy Świętej grup rekonstrukcyjnych: Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej 79. Pułku Piechoty Strzelców Słonimskich imienia hetmana Lwa Sapiehy, który to pułk uczestniczył w roku 1939 w walkach o pobliskie Rzęgnowo i Nosarzewo oraz sekcji 13. Pułku Piechoty, który brał udział w walkach o Grudusk, również w roku 1939. Wartę honorową przy tablicy pełnili członkowie Związku Piłsudczyków Rzeczpospolitej Polskiej, oddział w Ciechanowie, którzy swoją obecnością pragnęli zaakcentować kluczową rolę marszałka Józefa Piłsudskiego w szczególnym uhonorowaniu tych powstańców styczniowych, którzy doczekali niepodległej Polski. Na uroczystość przybyli również parlamentarzyści i reprezentanci władz samorządowych oraz delegacje szkół i ochotniczych straży pożarnych.
Kolejną część uroczystości stanowiło spotkanie w domu kultury, gdzie uczestnicy mieli okazję wysłuchać dwóch prelekcji na temat powstania styczniowego. W pierwszej z nich prof. Ryszard Juszkiewicz przedstawił genezę powstania oraz scharakteryzował przebieg walk w roku 1863 na Mazowszu Północnym. Profesor podkreślił, że w okresie komunizmu fałszowano obraz powstania, m.in. używając powszechnie określenia „carski” zamiast „rosyjski”, by nie wzbudzać niechęci do Związku Sowieckiego – następcy dawnej Rosji. Zaakcentował również ciągłość tradycji walk niepodległościowych od czasów powstania styczniowego aż po przełom lat 40. i 50. XX wieku, gdy na Mazowszu Północnym ginęli ostatni Żołnierze Wyklęci.
Podczas drugiej prelekcji Bogumiła Umińska z Muzeum Szlachty Mazowieckiej w Ciechanowie scharakteryzowała przebieg patriotycznych demonstracji w Warszawie w roku 1861, które stały się impulsem dla rozwoju działań niepodległościowych. Przedstawiła także szczegółowo przebieg walk na Mazowszu Północnym oraz niezwykłe zjawisko społecznego oporu wobec zaborcy charakteryzujące się demonstracyjnym noszeniem żałoby narodowej oraz biżuterii łączącej elementy religijne i patriotyczne. Całość zilustrowano bogatym materiałem w formie prezentacji multimedialnej. Zgromadzonych zainteresowały szczególnie informacje dotyczące Gruduska – zwłaszcza o postaci ks. Ignacego Kamieńskiego, proboszcza tutejszej parafii, który za swoje zaangażowanie w działalność patriotyczną został zesłany w roku 1861 do północnej Rosji. Odczytano również umieszczone na tablicy nazwiska sześciu powstańców: Ignacego Bojanowskiego z Humięcina, Mikołaja Głuchowskiego z Purzyc Rozworów, Franciszka Kołakowskiego z Żarnowa, Jana Kołakowskiego z Kołaków Małych, Macieja Kołakowskiego z Żarnowa oraz Franciszka Rybczyńskiego z Żarnowa. Trzech z nich zostało skazanych na zesłanie na Syberię, z którego już nigdy nie powrócili. Uroczystość zakończyła się przedstawieniem przygotowanym przez nauczycieli i uczniów gruduskiego gimnazjum podczas którego wszyscy zgromadzeni wspólnie odśpiewali hymn narodowy. W kuluarowych rozmowach uczestników dało się słyszeć wielkie zaniepokojenie o współczesna Polskę, której władze nie zdobyły się na godne upamiętnienie przypadającej w tym roku 150. rocznicy wybuchu powstania styczniowego.
Leszek Pszczółkowski