W seminarium duchownym, w katedrze i przede wszystkim w parafiach wielu księży świętuje okrągłe rocznice przyjęcia święceń kapłańskich.
Z jubilatami świętującymi 25 i 40 rocznicę modlił się bp Piotr Libera. – Naprawdę dojrzałym człowiekiem można być tylko przez mądre poświęcenie, oddanie, służbę, ofiarowanie, bezinteresowność – mówił do srebrnych jubilatów 11 czerwca w płockiej katedrze. - Czy jestem „Bożym człowiekiem”, człowiekiem przejrzystego sumienia? Czy w Roku Wiary odnowiłem swoją wiarę? I czy otwieram się na impulsy, znaki Ducha Świętego? – pytał biskup. A za kard. Carlo Marią Martinim dodał: – Zawsze będą istnieć napięcia, także w gronie głosicieli Ewangelii. Niewątpliwie, z naszych szeregów należy wyłączać: niewierzących, obłudnych zdzierców, homoseksualistów i ludzi do cna zepsutych. Ale poza tym należy zachować charakterystyczną dla Barnaby postawę szukania pokoju, postawę wzajemnego uznania i dobroci, bez ciągłego gorszenia się brakami czy niedoskonałościami. Nie wolno przekreślać współbrata z powodu jednego upadku, jakiejś niezbyt wielkiej wady, a zwłaszcza różnicy charakteru. Także my sami musimy nieustannie podejmować wysiłki, aby przezwyciężać swoje wady. Ale nie możemy na nich koncentrować swej uwagi czy wiązać się z nimi emocjonalnie
– Wraz z upływem lat coraz szybciej męczymy się, coraz więcej chorób nas dotyka...Coraz więcej też jest cierpień ducha, bo z wiekiem więcej się od nas żąda, a mniej się nam wybacza. To wszystko dzieje się jednak, abyśmy lepiej rozumieli cierpienia innych, większej doznawali pociechy od Chrystusa i tą pociechą potrafili się dzielić – mówił bp Libera 10 czerwca do księży obchodzących 40. rocznicę święceń kapłańskich. W ich intencji biskup płocki odprawił Mszę św. w kaplicy Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku. – Warto, po przemierzeniu w kapłaństwie 40 lat, zachować pokorne poczucie wartości swojej posługi. Gdy patrzę na listę waszego rocznika, bez żadnego trudu dostrzegam, że większość z was jest proboszczami wielkich, znaczących parafii w naszej diecezji; że kilku przewodzi rozległym dekanatom; że niemal wszyscy zbudowaliście kościoły, (…) że każdy z was odprawił w swoim dotychczasowym życiu ponad 15 tysięcy Mszy św.; że wyspowiadał kilkaset tysięcy osób; że ochrzcił ... – długa jeszcze mogłaby być ta lista. Tak, macie prawo do tego, aby żywić pokorne poczucie wartości swojej posługi – mówił biskup.
Zachęcał jubilatów do ”równowagi serca”, przestrzegał przed ”złą samotnością”. – Nie zaszkodzi też mieć coraz więcej poczucia humoru – dodał biskup.
W nietypowy sposób świętowali 15 czerwca 10-lecie święceń kapłańskich księża wyświęceni w 2003 roku. Na spotkanie z nimi w Młodzieżowym Centrum Edukacyjno-Wychowawczym ”Studnia” w Płocku przyjechali także ich rodzice. Niektórzy spośród nich pracują na dalekich misjach: ks. Rafał Krawczyk – misjonarz w Rosji i ks. Paweł Sprusiński – misjonarz w Peru.
Wreszcie w niedzielę, 16 czerwca świętowali 50-lecie kapłaństwa księża, którzy w 1963 roku przyjęli sakrament święceń z rąk bp. Jana Wosińskiego. Co ciekawe, byli pierwszymi księżmi diecezji płockiej, wyświęconymi po rozpoczęciu Soboru Watykańskiego II, w czasie "sede vacante" po śmierci papieża Jana XXIII, tuż przed wyborem Pawła VI, którego dokonano 21 czerwca.
ks. Włodzimierz Piętka