Przy płońskich dębach pamięci odbyły się obchody rocznicowe ku czci ofiar katastrofy sprzed 3 lat.
– Spotkaliśmy się po raz kolejny w Parku Katyńskim, aby utrwalić pamięć o polskiej Golgocie Wschodu – mówił 10 kwietnia burmistrz Andrzej Pietrasik.
Mimo przenikliwego zimna pod symbolicznym Krzyżem Katyńskim obstawionym przez Strzelców znalazło się wielu płońszczan, którzy chcieli oddać hołd rodakom wymordowanym w Katyniu i innych sowieckich obozach oraz wspomnieć uczestników smoleńskiej tragedii prezydenckiego samolotu.
– Dążenie do prawdy jest prawem nas wszystkich, bo wszyscy chcemy ją poznać – przypominał burmistrz Płońska, odnosząc się do wciąż niewyjaśnionych przyczyn narodowego dramatu z 2010 roku. – Powinniśmy łączyć się w modlitwie po to, aby ta katastrofa poprzez swój niespotykany do tej pory tragizm i ta okrutna zbrodnia na blisko 22 tysiącach niewinnych ludziach cementowały dzisiaj Polaków, a nie ich dzieliły – wyraził nadzieję A. Pietrasik.
Wicestarosta Andrzej Stolpa dodał: – Można pokusić się o stwierdzenie, że ofiary katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku oddały życie za prawdę o zbrodni katyńskiej.
Pod dębem nazwanym im. Marii i Lecha Kaczyńskich oficjele zapalili znicz, a uczennice II klasy o profilu wojskowym z Zespołu Szkół nr 1 w Płońsku odczytały Apel Poległych, wymieniając 28 mieszkańców powiatu płońskiego, których nazwiska wyryto na dwóch płytach znajdujących się obok Krzyża Katyńskiego: oficerów Wojska Polskiego, policjantów czy nauczycieli, którzy zginęli z rąk stalinowskich zbrodniarzy.
– Jeśli my zapomnimy o nich – niech Bóg zapomni o nas! Niech dzisiaj z tego miejsca i z tego apelu idzie w świat nasze wołanie: Nigdy więcej ludobójstwa! Nigdy więcej nienawiści! Nigdy więcej wojny! – rozległy się donośnie ostatnie słowa apelu ku czci poległych za ojczyznę.
Dominik Nowakowski