Ktoś zdrowy, kto spróbowałby ułożyć prostą układankę dłonią w grubej kuchennej rękawicy, pewnie szybko by się zorientował, skąd frustracja i gniew u takich dzieci.
Dziewczynka, która wylewa wszystkie płyny ze szklanek, jeśli znajdą się w zasięgu jej ręki, albo chłopiec, który idąc, musi dotykać chodnika – to dzieci autystyczne, czujące wewnętrzny przymus wykonywania dziwnych, nieakceptowanych czynności. Na ulotkach, które rozdawano w Płońsku podczas akcji „Zaświećmy się – razem! Dla autyzmu!”, wymieniono aż 18 typowych objawów tego skomplikowanego zaburzenia rozwojowego.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.