– To było niezwykłe uczucie, kiedy zobaczyłem przejeżdżające papamobile i papieża Franciszka. Serce mocniej zabiło, nogi ugięły się pode mną. Jedno, o czym myślałem, to by spojrzał na nas i nas pobłogosławił. Długie oczekiwanie wynagrodził nam Bóg spojrzeniem papieża Franciszka, który z uśmiechem nas błogosławił – mówi Mateusz z Pułtuska.
Agnieszka Otłowska