- "Ach, córko moja, oszukałaś mię i samaś oszukana, bom otworzył usta moje do Pana, a inaczej uczynić nie będę mógł" (Sdz 11, 35) - tak rozpoczął kazanie o. Fortunat Jajko, po czym zwrócił się bezpośrednio do przasnyskich kapucynek. Publikujemy kazanie sprzed 100 laty, wygłoszone w czasie składania ślubów zakonnych przez s. Franciszkę Pilecką.
Najmilsze w Bogu Siostry! Księga Sędziów zapisała ślub Jeftego, wodza Izraela, jaki uczynił, wybierając się na pokonanie nieprzyjaciół Ammonitów, że cokolwiek po zwycięskiej wojnie, powracając do domu spotka, z tego uczyni ofiarę dla Pana. Otóż powracającemu ojcu z wojny drogę zabiega własna córka, z weselem go witając, co spostrzegłszy Jefte, rozdarł szaty swe i z bólem serca odezwał się: »Ach, córko moja, oszukałaś mię i samaś jest oszukana, bom ślubował Bogu, że co spotkam wychodzącego z domu po wojnie, z tego uczynię ofiarę Panu«. I cóż na to córka Jeftego odpowiedziała? Oto, nie zlękła się słów ojca, lecz tylko prosiła, aby jej zostawił dwa miesiące na opłakanie panieństwa swego po górach izraelskich.
Taka była gorliwość wykonywania ślubów w Starym Prawie, jak to widzieć się daje z przykładu Jeftego i jego córki, która z całą odwagą gotowała się uczynić ze swego życia ofiarę Bogu, za pokonanie nieprzyjaciół ojczyzny swojej, jakie Bóg dał jej ojcu. Opłakiwała panieństwo swoje córka Jeftego, bo jako panna miała zejść z tego świata bez potomstwa, co było naówczas niesławą dla córek Izraela. To, co było w Starem Prawie ohydą dla płci niewieściej, schodzącej ze świata bez potomstwa, to w Nowem Prawie jest niejako zaletą – panieństwo swoje ofiarować Bogu.
Najświętsza Maryja Panna swoim panieństwem ohydę tę zniosła. Przetoż panny w Nowem Prawie nie opłakują panieństwa swego, ale jako najwonniejszy kwiat w ofierze Bogu składają.
Oszukała, czyli w błąd wprowadziła ojca swego, córka Jeftego; teraz oszukują panny świat, opuszczają go i gardzą nim i nie płaczą po nim, choć nieraz lamentują rodzice i ich przyjaciele – i zapomnieć nie mogą, że nimi wzgardziły.
Jak w Starym Prawie, tak w Nowym Bóg odbiera ofiarę całopalną od sług swoich, choć dziś niekrwawą, nie z mniejszą jednak gorliwością Mu ofiarowaną. Świat jako ślepy wszystko sobie przywłaszcza, choć nic nie ma własnego, bo wszystko Boskie; i tak się urządza, by mu na tej ziemi wszystko przyjemność sprawiało, a o Bogu zapomina; a jednak pomimo ponęt świata, łaska Boska wybiera spośród świata dusze – i wyprowadza je jak Lota spośród Sodomy, aby nie zginęły, lecz żyły z Bogiem, do Niego należały, Jego kochały, a wszelkimi ponętami i rozkoszami świata gardziły.
Wy, miłe w Bogu Siostry, do tych dusz należycie i na dowód, żeście światem wzgardziły, świat oszukały – dziś chcecie jak córka Jeftego ślub wykonać i stać się ofiarą dla Boga.
s. Donata Koska