Parafianie z Popowa Kościelnego we współpracy z Zakładem Karnym w Popowie uporządkowali zabytkowy żydowski cmentarz.
- Chcemy pamiętać o naszych starszych braci w wierze. Oni wrośli w historię i kulturę Popowa i okolic. O nich przypomina również duchowość tego miejsca. Ludzie wiedzą, że według ludowego podania Matka Boża ukazała się w Popowie młodej Żydówce, i przekazała jej swoją wolę, aby w tym miejscu powstała świątynia – podkreśla ks. proboszcz Remigiusz Stacherski.
Zabytkowy cmentarz żydowski przypomina o istnieniu od wieków wspólnoty żydowskiej. O ich obecności w Popowie i okolicznych miejscowościach decydowali właściciele ziemscy z rodziny Kozłowskich, Wolińskich, Dąbrowskich, Turowskich i Skarżyńskich. Matka Boża zawierzyła młodej Żydówce swoją prośbę o wybudowanie w Popowie świątyni. Uroczyste odpusty w Popowie, organizowane w każdą pierwszą niedzielę miesiąca, gromadziły licznych pielgrzymów. Uroczystościom kościelnym towarzyszyły duże handlowe jarmarki. Do ich organizacji i właściwego przebiegu przyczyniała się wspólnota żydowska. Ponadto istniała w Popowie mała synagoga i szkoła żydowska. Do nich należały sklepiki i dzierżawa okolicznych karczm w Popowie, Gąsiorowie, Jankach, Kani i Jackowie Górnym na tzw. Dębniaku. W 1810 r. właścicielem karczmy w Kani był Abraham Jakubowicz.
W 1819 r. liczba Żydów w popowskiej parafii liczyła 175 osób. W okresie międzywojennym żyło w Popowie 109 osób pochodzenia żydowskiego. Wśród zapamiętanych nazwisk pojawia się m.in. Lejzor Idzikowicz albo Nowowiejski. Po wybuchu II wojny światowej Niemcy wywieźli popowskich Żydów do getta w Makowie Mazowieckim. Obecnie na cmentarzu znajduje się kilka macew z napisami w języku hebrajskim. Najstarsza macewa datowana jest na rok 1825. Od 1986 roku nekropolia wpisana jest do rejestru zabytków. Wspólnota żydowska podjęła starania o odzyskanie cmentarza.
rs