"Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali".
To jest wezwanie Jezusa chyba szczególnie na nasze czasy. Nie mamy się wzajemnie oddalać, zwalczać, zapamiętale udowadniać wyższość racji, nawet jeśli słuszne. Mamy się przede wszystkim wzajemnie miłować, przechodzić dobrze czyniąc i nie łamać trzciny nadłamanej. To wbrew naszym zapędom, ale tylko tą drogą, drogą samego Jezusa, można dojść do jedności. Innej nie ma - inne już próbowaliśmy.
Odniesienie tych słów do tzw. ekumenizmu, czyli usiłowań znalezienia wspólnego mianownika, to jest fałszywa interpretacja. Jeśli chcesz wiedzieć, na czym polega błąd tzw. ekumenizmu przeczytaj encyklikę Mortalium Animos Piusa XI dostępną na stronach Watykanu: http://w2.vatican.va/content/pius-xi/en/encyclicals/documents/hf_p-xi_enc_19280106_mortalium-animos.html
Pastor nie może być księdzem, wbrew temu co pisze ks. Piętka, bo u protestantów nie ma ważnego sakramentu kapłaństwa. "Ekumenizm" który opiera się na zakłamywaniu obrazu do niczego dobrego nie doprowadzi, bo jest dziełem ojca nieprawdy. Jedność jest możliwa tylko w Prawdzie. Zbyt wiele nieprawdy w tym całym ruchu "ekumenicznym". Trzeba też przypomnieć, że to, co możemy zrobić dla protestantów, czyli heretyków, i prawosławnych, czyli schizmatyków, to jest nawoływać ich do powrotu na łono Kościoła, bo poza Kościołem nie ma zbawienia. A kto Kościół odrzuca, ten odrzuca zbawienie. Nawracać heretyków i schizmatyków to jest prawdziwy ekumenizm. To zrobił Benedykt XVI-ty, ustanawiając specjalne formę dla byłych anglikanów.
Z punktu widzenia prawosławnych (prawdziwie wierzących) to katolicy są schizmatykami a z punktu widzenia licznych konserwatywnych protestantów to nawet heretykami.
Przede wszystkim to nie Kościół zbawia tylko Jezus Chrystus. Nie istnieje więc jedynozbawczy Kościół będący szafarzem "pełni środków zbawienia". To co możemy i powinniśmy robić to głosić ewangelię o Chrystusie i czynić uczniami. Nikt nie dostał nakazu "idźcie i zbawiajcie wszystkie narody".
Kto odrzuca Chrystusa odrzuca zbawienie. Nie każdy w Kościele jest wierzący. Protestanci, którzy zachowują Słowo Boże nie odrzucają Kościoła tylko go reformują przez odrzucenie niebiblijnych praktyk.
Nie. Nie chodzi o to, by pastor był od pstryknięcia palcem księdzem. Tego nie ma w słowach Jezusa, przecież. Chodzi o wzajemne miłowanie i tym otwarcie Jemu serc do działania. Reszty dokona On sam, bo zapowiedział, że "po tym poznają wszyscy, żeście uczniami moimi".
"choć się różnimy: katolicy, prawosławni, ewangelicy i mariawici, to jednak podejmujemy wysiłek, aby iść do jedności". Czyli jesteśmy jednakowo oddaleni od tego Punktu docelowego? Katolicyzm jest na równi z innymi wyznaniami? To herezja bez względu kto ją głosi. Może i słusznie jak twierdzą pewni wierni do wielu współczesnych księży należy zwracać się PER PASTORZE?
Proszę Pana, gdy czytam takie komentarze, to wydaje mi się, że my, katolicy, jesteśmy oddaleni najbardziej... Nic a nic Pan nie zrozumiał z nauki Chrystusa. Dla Jezusa - każdy człowiek jest "NA RÓWNI".
@śwjacenty - protestantyzm w samej swej podstawie sola scriptura jest jest pokusą lewitacji w trakcie piłowania gałęzi na której się siedzi (vide idea szukania CZYSTOŚĆI BIBLIJNEJ przez "odrzucenie niebiblijnych praktyk" konsekwentnie stosowana to czysty absurd). Wystarczy elementarna refleksja nad tym czym jest real, znak, pojęcie, złożony wytwór językowy, jego interpretacja... (pomijam tu historię Biblii i jej kanonu).
@Mol "przecież to nie jest wszystko jedno, w jaki sposób się wierzy w Jezusa." Tak, ale przede wszystkim wierzy się Komuś w COŚ. "Jak" to sprawa drugorzędna. Z owym "CZYMŚ" to jest tak jak ze znakami drogowymi. Brak odpowiedniego znaku w odpowiednim miejscu może spowodować, że spadamy w czeluść...
Praktyki i nauki, które stoją w sprzeczności ze Słowem fałszują chrześcijaństwo. W Objawieniu św. Jana czytamy ostrzeżenie dla tych co dodają cokolwiek do tej księgi.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
ks. Włodzimierz PiętkaDODANE 14.01.2017AKTUALIZACJA 25.01.2017
To jest wezwanie Jezusa chyba szczególnie na nasze czasy. Nie mamy się wzajemnie oddalać, zwalczać, zapamiętale udowadniać wyższość racji, nawet jeśli słuszne. Mamy się przede wszystkim wzajemnie miłować, przechodzić dobrze czyniąc i nie łamać trzciny nadłamanej. To wbrew naszym zapędom, ale tylko tą drogą, drogą samego Jezusa, można dojść do jedności. Innej nie ma - inne już próbowaliśmy.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.