Płock. Więcej światła, dobra, życia!

wp

publikacja 09.04.2024 12:30

Biskup Piotr Libera przewodniczył Mszy św. w katedrze i przyjął duchowe zobowiązania osób, które podjęły się dzieła Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego.

Liturgii w katedrze przewodniczył biskup Piotr Libera. Liturgii w katedrze przewodniczył biskup Piotr Libera.
Archiwum Walerii Gordienko

Nasze duchowe zobowiązanie jest wyraźnym opowiedzeniem się za cywilizacją życia. W ten sposób bronimy życia, każdego życia, nawet tego kruchego i jeszcze nienarodzonego. Moc Duch Świętego nas w tym umacnia. I nie możemy czynić inaczej, bo kultura śmierci i proaborcyjne środowiska mobilizują się przeciwko życiu. Jeżeli tylko w ubiegłym roku, na całym świecie dokonano, jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia, 73 mln. aborcji, to skala tego przestępstwa jest porażająca. My, chrześcijanie, nie możemy nie bronić życia i modlimy się o jego ocalenie – mówił w czasie Mszy św. w katedrze biskup Piotr Libera.

Do ołtarza w czasie liturgii podeszło kilkadziesiąt osób, aby z płonącymi świecami w dłoniach złożyć przyrzeczenie Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego.

Biskup zachęcał, aby wierni wpatrywali się w Maryję, która jest przewodniczką na drogach wiary: - Maryja wolna od grzechu, przez całe życie była doskonale posłuszna Duchowi Świętemu. My rodzimy się w grzechu i nasze posłuszeństwo Duchowi Świętemu stale "kuleje", kształtowanie w nas synostwa Bożego odbywa się w bólach. Uwolnieni raz od grzechu, ciągle na nowo do niego powracamy. Często gasimy w sobie światło Ducha Pańskiego, zasmucamy Go. Dlatego potrzebujemy Maryi, aby pouczyła nas, jak na drogach naszego życia dać się prowadzić Duchowi Świętemu - mówił kaznodzieja.

Jak podkreślił biskup Libera, Maryja pomaga wierzącym prowadzić się Duchowi Świętemu, a tym samym ewangelizować samych siebie. - Starając się samemu lepiej kroczyć drogą Ewangelii, nie możemy zapominać o tych, którzy błądzą po manowcach tego życia, bo zgasili w sobie światło Ducha Świętego. Musimy starać się o to, aby Duch Święty na nowo "zapalił w nich ogień swojej miłości". Musimy posłużyć Mu w tym względzie naszą miłością, pełną wrażliwości na drugiego człowieka i jego problemy, gotowością służenia i pomocy – stwierdził biskup.