Przasnysz. Niósł ludziom pociechę, która płynie z krzyża i zmartwychwstania

Wojciech Ostrowski

|

GOSC.PL

publikacja 03.04.2024 12:23

Bp Mirosław Milewski przewodniczył Mszy św. pogrzebowej zmarłego 25 marca o. Władysława Zyśka, pasjonisty.

Ostatnie modlitwy przy trumnie zmarłego poprowadził o. Łukasz Andrzejewski, przełożony prowincjalny pasjonistów. Ostatnie modlitwy przy trumnie zmarłego poprowadził o. Łukasz Andrzejewski, przełożony prowincjalny pasjonistów.
Wojciech Ostrowski

W Eucharystii, sprawowanej we wtorek oktawy wielkanocnej w przasnyskim kościele klasztornym, uczestniczyli m.in. członkowie Zgromadzenia Męki Jezusa Chrystusa na czele z prowincjałem o. Łukaszem Andrzejewskich, księża z dekanatów przasnyskiego, dzierzgowskiego i makowskiego, siostry zakonne, członkowie rodziny zmarłego oraz liczne grono wiernych.

Postać zmarłego przybliżył w kazaniu ojciec prowincjał. Zaznaczył, że do zgromadzenia ojców pasjonistów młody Władysław Zyśk wstąpił jeszcze przed ukończeniem liceum. - Już wówczas pragnął poświęcić swoje życie Bogu, by właśnie w tej szkole uczyć się mądrości Krzyża, która prowadzi do pełni życia i najpełniej pokazuje, czym jest Boża miłość wobec każdego z nas - mówił o. Łukasz. Przypomniał, że to właśnie w przasnyskim klasztorze o. Władysław stawiał swoje pierwsze kroki na drodze kapłańskiego posługiwania, jako kaznodzieja, katecheta. W Przasnyszu spędził zresztą większość swojego życia. Wyjątkiem był tylko krótki okres posługi w Łodzi. Jako kaznodzieja bardzo chętnie wyjeżdżał głosić rekolekcje. Jego kazania bardzo zapadały w pamięć wiernych, z których wielu dobrze zapamiętało o. Władysława, choć gościł w ich parafiach nierzadko wiele lat temu. - Potrafił dzielić się owocami swojego doświadczenia, a swoim słowem docierać do ludzkich serc, by nieść im pociechę, która płynie z krzyża i zmartwychwstania - przekonywał o. prowincjał.

Przypomniał, że w 1978 r. o. Zyśk został wybrany prowincjałem. Powierzone mu zadanie wypełniał bardzo dobrze o czym świadczy fakt, iż obowiązki prowincjała pełnił przez cztery kadencje. Studiując pisma o. Władysława Zyśka o. Łukasz Andrzejewski dostrzegł wielkie zatroskanie zmarłego o to, aby pasjoniści zachowali zakonnego ducha modlitwy i zakonnej obserwancji. Było to widoczne nie tylko w słowach o. Władysława i jego gorliwości, ale także w przykładzie jego życia modlitwy. Często można było go spotkać modlącego się w kaplicy klasztornej lub w kościele na adoracji Najświętszego Sakramentu. - Dzisiaj my stajemy przy jego trumnie, nie tylko po to aby wspomnieć dobro, które od niego otrzymaliśmy, życzliwość z jaką wychodził ku nam, gorliwość z jaką pełnił swoją posługę, z jaką się modlił, ale przede wszystkim, by prosić Boga, aby przyjął swojego sługę i obdarzył go owocami Chrystusowego odkupienia - akcentował kaznodzieja.

Po Mszy św. trumna z ciałem o. Władysława Józefa Zyśka od Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny zostało złożone w krypcie kościoła klasztornego św. Jakuba i Anny w Przasnyszu.

Na klepsydrze pod nazwiskiem zmarłego widnieje nie dla wszystkich dziś zrozumiałe określenie: "Hajduczek". Przylgnęło ono do o. Władysława jako pokłosie kazań, które przed laty głosił z wielkim powodzeniem i swadą dla dzieci w przasnyskim kościele klasztornym, nazywając wtedy swoich małych słuchaczy hajduczkami.


Władysław Józef Zyśk urodził się 2 listopada 1941 r. w Wachu, w parafii Kadziło, w powiecie ostrołęckim. Pierwsze imię otrzymał po swoim ojcu, zamordowanym przez Niemców niedługo przed narodzinami syna. W 1959 r. został przyjęty do Zgromadzenia Męki Jezusa Chrystusa i rozpoczął nowicjat. Przywdziewając habit pasjonistów do chrzcielnego imienia dołączył predykat: "od Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny". W 1960 r. złożył pierwsze śluby zakonne a trzy lata później śluby wieczyste. Uczył się w niższym seminarium kapucynów w Nowym Mieście nad Pilicą, gdzie zdał maturę. Dwuletnie studia filozoficzne ukończył razem z innymi pasjonistami w wyższym seminarium kapucynów w Łomży, a studia teologiczne w zakonnym seminarium pasjonistów w Przasnyszu. 31 marca 1968 roku przyjął święcenia kapłańskie. Obok posługi rekolekcjonisty, duszpasterza parafialnego, spowiednika mniszek klarysek kapucynek, o. Władysław pełnił w polskiej prowincji pasjonistów posługi sekretarza prowincjalnego, mistrza nowicjatu, referenta powołań, dyrektora kleryków oraz przełożonego prowincjalnego. Z powodu słabnącego zdrowia ostatnie miesiące życia spędził w infirmerii zakonnej w Łodzi, gdzie zmarł 25 marca 2024 r.