Dobre czyny w milczeniu

ks. Włodzimierz Piętka

|

Gość Płocki 08/2024

publikacja 22.02.2024 00:00

Obecność relikwii błogosławionej rodziny Ulmów w diecezji przypomina podobne doświadczenia Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.

Mury czerwińskiego opactwa były świadkami bohaterskiej postawy wielu Polaków w czasie II wojny światowej. Mury czerwińskiego opactwa były świadkami bohaterskiej postawy wielu Polaków w czasie II wojny światowej.
ks. Włodzimierz Piętka /Foto gość

Ta historia mogła się wydarzyć w każdym mazowieckim miasteczku, gdzie przecież przed wojną mieszkało tak wielu polskich Żydów. I tak się działo, o czym świadczą Sprawiedliwi wśród Narodów Świata. Tak działo się w Czerwińsku n. Wisłą, gdzie w czasie ostatniej wojny wśród mieszkańców obowiązywała zmowa milczenia: ludzie wiedzieli, że jedna z polskich rodzin ukrywa żydowską dziewczynkę. Nikt o tym nie doniósł żandarmom, choć takie milczenie można było przypłacić życiem.

W miasteczku, podobnie jak w wielu innych mazowieckich miejscowościach, otworzono getto. Na niewielkiej powierzchni, w trójkącie ulic: Klasztornej, Świętokrzyskiej i rynku, stłoczono ok. 3500 Żydów, których następnie wywożono do Nowego Dworu Mazowieckiego, a stamtąd dalej – koleją – do obozów koncentracyjnych. Gdy likwidowano getto wiosną 1943 r., cudem udało się uciec rodzinie Glickmanów. Schronili się na cmentarzu parafialnym, w grobowcu należącym do rodziny Charzyńskich, dawnych właścicieli majątków w Strzembowie i Nacpolsku. Kiedy w 2002 r. otwarto kryptę grobowca, znaleziono tam żeliwne garnki i naczynia, które pozostały po ukrywających się Żydach. Kryjówka na cmentarzu nie była bezpieczna, bo Niemcy wciąż szukali uciekinierów z getta. Glickmanowie przyszli do znajomej rodziny Gortatów, prosząc, aby przyjęli ich córkę, sami rodzice, niestety, nazajutrz zostali rozstrzelani przez Niemców. Żydowska dziewczynka Miriam przybrała nazwisko Gortat i wychowywała się w nowej rodzinie. Gortatowie prowadzili olejarnię, z której korzystali także Niemcy. Nie domyślali się, że czekając na odbiór oleju wytwarzanego z rzepaku, przebywali pod jednym dachem z żydowskim dzieckiem. Co jednak godne podkreślenia, mieszkańcy Czerwińska milczeli na ten temat i w ten sposób pomogli uratować jedyną potomkinię rodu Glickmanów.

Po wojnie Miriam uczęszczała do szkoły podstawowej w Czerwińsku.

W 1947 r. wyjechała do kuzyna we Francji, który ją odnalazł. Nigdy jednak nie przestała traktować Gortatów jak swoich bliskich. Dzięki niej w 1979 r. Henryk Gortat otrzymał Medal „Sprawiedliwego wśród Narodów Świata”. To wyróżnienie złożył jako wotum przed obrazem Matki Bożej Czerwińskiej.

Jest jeszcze drugi wątek, o którym warto wspomnieć w kontekście relacji polsko-żydowskich w okresie II wojny światowej. Była planowana przez oddział Związku Walki Zbrojnej duża akcja odbicia Żydów z czerwińskiego getta, pod dowództwem Ludwika Dłużniewskiego ps. Nadzieja. Akcja uwolnienia miała być spektakularna i polegać na przetransportowaniu 1000 więźniów przez Wisłę do Puszczy Kampinoskiej. Zabrakło środków i czasu, plany i przygotowania były jednak bardzo zaawansowane. O tych chlubnych, choć bolesnych kartach z przeszłości przypomina wizyta relikwii Ulmów w Czerwińsku.

Korzystałem z publikacji Igora Kantorowskiego (plonskwsieci.pl) i z archiwów salezjańskich.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.