Jezus w dłoniach zakonników

ks. Włodzimierz Piętka

|

Gość Płocki 06/2024

publikacja 08.02.2024 00:00

– Potrzebujemy was! Kościół nie może w pełni żyć bez was. Potrzebuje was jako dowodu, że całkowite poświęcenie Bogu jest możliwe i ma sens – mówił do osób konsekrowanych bp Szymon Stułkowski.

Z procesją płonących gromnic i śpiewem ostatnich kolęd, łączyła się żarliwa modlitwa o nowe powołania do służby Bożej. Z procesją płonących gromnic i śpiewem ostatnich kolęd, łączyła się żarliwa modlitwa o nowe powołania do służby Bożej.
Archiwum Walerii Gordienko

Siostry i bracia zakonni z gromnicami w dłoniach odnowili śluby ubóstwa, czystości i posłuszeństwa. − Jezus przyszedł na świat, aby stać się ofiarą zbawienia, spalić się dla nas, aby otworzyć nam niebo. Trzymaliśmy w dłoniach płonące świece, które również się spaliły, aby dać ciepło i światło. I my mamy się spalać. Istotą waszego powołania jest mocne przeżywanie więzi z Jezusem, życie miłością ofiarną. Potrzebujemy was, Kościół nie może w pełni żyć bez was, nie może być czytelnym znakiem wobec świata bez was. Potrzebuje was jako dowodu, że całkowite poświęcenie Bogu jest możliwe i ma sens. Ten świat potrzebuje waszej całkowitej i bezprecedensowej miłości – mówił biskup.

Biskup nawiązał do malowidła Władysława Drapiewskiego z prezbiterium płockiej katedry, które przedstawia ofiarowanie Jezusa w świątyni. Zwrócił uwagę, że artysta ukazał Dzieciątko Jezus trzymane nad ołtarzem w dłoniach starca Symeona. Niemowlę rozkłada dłonie i układa swe ciało, jakby już było gotowe do przybicia do krzyża. – On złożył siebie w ofierze na drzewie krzyża za zbawienie świata, spalił się z miłości ku grzesznikom i otworzył nam niebo. Niech bliskość Jezusa sprawia, że będziemy stawać się wieczystym darem dla Boga i dla bliźnich – mówił biskup Szymon.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.