TE w zborze: sedno naszej wiary

wp

|

Gość Niedzielny

publikacja 22.01.2024 23:46

W trzecim dniu tygodnia ekumenicznego wierni różnych Kościołów spotkali się w zborze parafii ewangelickiej w Płocku.

Kazanie w czasie nabożeństwa wygłosił ks. mitrat Eliasz Tarasiewicz. Kazanie w czasie nabożeństwa wygłosił ks. mitrat Eliasz Tarasiewicz.
Archiwum Walerii Gordienko

W kolejnym dniu tygodnia ekumenicznego odczytano, tym razem w zborze Ewangelię o miłosiernym Samarytaninie (Łk 10, 25-37). Tym razem kazanie do niej wygłosił ks. mitrat Eliasz Tarasiewicz, proboszcz parafii prawosławnej w Płocku. - Samarytanin pokazał nam, że istotą naszej wiary nie jest pójście do świątyni i oddania czci Bogu, chociaż tak wielu ludzi tak myśli. Tak wielu ludzi odmawia coraz dłuższe litanie, coraz bardziej zawiłe modlitwy, zaś Pan Jezus przez tę przypowieść ukazuje nam, że istotą naszej wiary jest pochylenie się nad człowiekiem, zrealizowanie przykazania miłości. Jeżeli będziemy realizować przykazanie miłości, to wtedy oddajemy Bogu prawdziwe cześć i chwałę. Nie chodzi o to, kogo nazywamy bliźnim, ale o to, aby tym bliźnim być przez nasz sposób postępowania: będąc poruszonym do współczucia w obliczu cierpienia innych, by zrobić, co się da, aby je złagodzić. I tak obydwa te przykazania łączą się w działaniu. Miłosne przylgnięcie do Boga znajduje odzwierciedlenie w zachowaniu jako bliźnich w stosunku do innych, biorąc Jezusa za wzór, gdyż to On sam uczyni się bliźnim dla wszystkich - mówił ks. Tarasiewicz.

Przewodniczący nabożeństwu ks. Szymon Czembor odwołał się do tekstu modlitwy autorstwa Dietricha Bonhoeffera, którą ten ewangelicki teolog i męczennik II wojny światowej, napisał na kilka miesięcy przed śmiercią, na Boże Narodzenie roku 1944. W tej modlitwie, podobnie jak w przypowieści o miłosiernym Samarytaninie, uchwycone jest sedno wiary, którym jest przylgnięcie do dobroci Bożej. Wyśpiewali ją wszyscy uczestnicy ekumenicznego spotkania.

Przez dobrą moc Twą, Panie, otoczony,
przeżywać mogę każdy dzień i rok.
Wiernością Twoją jestem pocieszony,
wiem, że mnie wiedzie Twej miłości wzrok.

Gdy dobra moc Twa stale mnie ochrania,
nie lękam się, co mi przyniesie dzień,
Ty jesteś ze mną stale od zarania,
Ty chronisz mnie, gdy idzie nocy cień.

Lecz moje serce dręczą stare grzechy
i gniecie brzemię, ciężkich cierpień znój.
Dlatego szukam, Panie, Twej pociechy,
ach, nie omijaj mnie, o Zbawco mój.

Choć, Panie, dajesz kielich mi goryczy
i chcesz, bym kornie wypił go do dna,
to jednak dusza ma na Ciebie liczy,
że Twoja miłość nam ratunek da.

Niech dzisiaj ciepło Twoje światło płonie,
przed którym pierzchnąć musi życia noc.
Daj nam wytchnienie w dzieci Twoich gronie,
byśmy wysławiać mogli Twoją moc.

A gdy nastanie cisza upragniona,
daj mi usłyszeć dzieci twoich śpiew
i niech też dusza moja utęskniona
dostąpi wejścia do ojczystych stref.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?