Nie sposób się nudzić

msz

|

Gość Płocki 48/2023

publikacja 30.11.2023 00:00

Jesienne wieczory coraz dłuższe, ale mieszkańcy północnego Mazowsza nie są skazani na spędzanie ich przed ekranem telewizora czy komputera.

Ciechanowskie Jarmarki Bożonarodzeniowe odbywają się w centrum miasta, przed Ratuszem. Ciechanowskie Jarmarki Bożonarodzeniowe odbywają się w centrum miasta, przed Ratuszem.
Marek Szyperski

Szeroką ofertę na spędzenie wolnego czasu przygotowały na początek grudnia samorządy i prowadzone przez nie placówki kulturalne. Wyraźnie wybijają się z niej różnego rodzaju imprezy mikołajkowe zaplanowane na 6 grudnia. Mikołajki odbędą się m.in. przed Ratuszem w Płocku i Miejskim Domem Kultury w Mławie. Na nietypowe mikołajki, bo na powiatowym lodowisku, zaprasza starostwo w Przasnyszu. Także w Mławie na 6 grudnia planowane jest otwarcie miejskiego lodowiska.

Ciechanowski Ośrodek Edukacji Kulturalnej „Studio” zaprasza 6 grudnia do „Kamienicy Świętego Mikołaja” przy ul. Warszawskiej. Będą świąteczne warsztaty, spotkanie z Mikołajem i koncert zespołu Skrzaty Dominika.

Tych, którzy w przygotowaniach do świąt znajdą chwilę czasu – ciechanowski Urząd Miasta zaprasza do udziału w kolejnym, ósmym już „Ciechanowskim Dyktandzie o Pióro Profesora Jerzego Bralczyka”. Próba dla mistrzów ortografii odbędzie się 9 grudnia w auli Państwowej Akademii Nauk Stosowanych im. Ignacego Mościckiego przy ul. Wojska Polskiego.

A w domu? – W domu też nie trzeba się nudzić – zapewniają nasi rozmówcy z powiatu ciechanowskiego. – Dzieci [czwórka – przyp. red.] wspólnie z mamą robią np. tiramisu, pieką ciasta, babeczki – opowiada Hanna Kocięda. – Z tatą Mariuszem pieką chleb i ciasto drożdżowe, no i oczywiście majsterkują z nim w garażu. Naprawiają rowery, coś tam lutują. U państwa Kociędów świetnym sposobem na miłe spędzanie długich wieczorów jest też wspólne, rodzinne muzykowanie i śpiewanie oraz gry planszowe.

Planszówki to także sposób na groźbę wieczornej nudy u państwa Oleszczuków. – To dobry czas, by porozmawiać, dowiedzieć się, co słychać u dzieci, poznać ich problemy, marzenia – mówi Marzena Oleszczuk. Do tego oczywiście wspólne śpiewanie, karaoke. – Lubię te chwile, gdy siedzimy razem, gramy, to daje mi spokój. Mogę popatrzeć na tę gromadkę dzieci [państwo Oleszczukowie mają ich czwórkę – przyp. red.] i cieszyć się rodziną w komplecie – mówi Piotr Oleszczuk.

– Mamy też taką rodzinną tradycję: co roku od początku grudnia poszukujemy wspólnie aniołka, którego zawiesimy na choince, podpisujemy go, zaznaczamy na nim rok – i w ten sposób mamy już 22 aniołki – opowiada pani Marzena. – Wspólne spędzanie czasu daje poczucie bezpieczeństwa, miłości, bardzo lubię te chwile, zatrzymuję je w pamięci. Uwielbiam, że możemy pobyć razem i cieszyć się swoją obecnością.

– Nasze spędzanie czasu jest proste, banalne – mówi Monika Kołakowska. – Wieczory spędzamy na rozmowach, na czytaniu książek, piciu herbaty, odmawiamy razem Różaniec, jesteśmy razem. Mamy dwoje dzieci w wieku 11 i 9 lat. Wychowujemy je do tego, żeby w prostych rzeczach odkrywać dobro i budować relacje.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.