Wojenne losy emisariusza Polskiego Państwa Podziemnego Jana Karskiego poznali w Mławie widzowie monodramu „Zupa rybna w Odessie”.
On jako pierwszy powiadomił alianckich przywódców o zagładzie Żydów dokonywanej przez niemieckich zbrodniarzy w okupowanej Polsce. Niestety, wielcy ówczesnego świata z amerykańskim prezydentem Franklinem Delano Rooseveltem na czele, nie chcieli mu wierzyć. Los polskiego bohatera przypomniał w monodramie Sebastian Ryś, absolwent warszawskiej Akademii Teatralnej. Jego dziadek Zbigniew Ryś, oficer Armii Krajowej, dowodził akcją odbicia Jana Karskiego z rąk gestapo ze szpitala w Nowym Sączu. W tej akcji brała udział jego siostra – późniejsza znana aktorka – Zofia Rysiówna.
– Ja większość tych rzeczy wiem dzięki mojemu tacie i pamiętnikom spisanym i wydanym przez dziadka. A ponieważ mój tata jest też artystą – śpiewakiem operowym, postanowiliśmy ten nasz głos przenieść na scenę – mówił Sebastian Ryś.
Dla mieszkańców Mławy historia opowiedziana w ten sposób stała się z pewnością bliższa i bardziej zrozumiała. Spektakl został zrealizowany w ramach projektu Instytutu Pamięci Narodowej „Teatr pełen pamięci”. – IPN opowiada trudną historię XX wieku przez sztukę, teraz w Mławie – historię Jana Karskiego, emisariusza, którego raporty były źródłem wiedzy Zachodu o Holokauście, niestety niewykorzystanym – powiedział Krystian Iwanow, dyrektor Biura Wydarzeń Kulturalnych IPN.
Monodram obejrzeli też uczniowie mławskich szkół ponadpodstawowych. Zostanie on również wystawiony 17 listopada w Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.