Noce i dnie w Płonnem…

Agnieszka Małecka

|

Gość Płocki 19/2023

publikacja 11.05.2023 00:00

Maria Dąbrowska, kreśląc początki dziejów Bogumiła i Barbary Niechciców, czerpała inspiracje z malowniczej wioski położonej w gminie Radomin. Od 2006 r. istnieje tu regionalna izba pamięci poświęcona pisarce.

▲	To nie jest duża placówka kulturalna, ale można się tu wiele dowiedzieć. ▲ To nie jest duża placówka kulturalna, ale można się tu wiele dowiedzieć.
Agnieszka Małecka /Foto Gość

Na kamieniu − obelisku, który od lat 80. stoi przy tutejszej Szkole Podstawowej im. Dziewanowskich, wyryte są słowa Marii Dąbrowskiej: „Mnie ta przyroda tu trzyma, te jeziora, strumienie…”. Do Płonnego, tuż obok „chopinowskiej” Szafarni, przyjeżdżała kilkakrotnie. Mąż jej siostry Heleny, Stanisław Hepke, był przez sześć lat administratorem tutejszego majątku. Nie istnieje już niewielki dwór, w którym mieszkali Hepkowie, ani chata gospodarza Chmielewskiego, u którego w czasie swoich pobytów wynajmowała izbę Maria Dąbrowska ze względu na ciasnotę panującą w domostwie siostry. W odróżnieniu do budowli trwała jest za to przyroda − choćby Góra Modrzewiowa, na którą chodziła, by przelewać czerpane stąd inspiracje na papier. Jest też owoc wysiłków tutejszych mieszkańców, samorządu, społeczników: regionalna izba pamięci, która jest obecnie jednostką GOKiS. Chociaż w ostatnich latach nieco zmieniła siedzibę, to nadal pozostaje w murach szkoły podstawowej w Płonnem, a do niedawna opiekunem tego miejsca była Małgorzata Dąbrowska…

Dostępne jest 29% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.