Stanęli przy św. Janie Pawle II

am, wp

publikacja 05.04.2023 14:31

Z wielkiej potrzeby serca w diecezji organizowano 2 kwietnia papieskie czuwania, odbyły się także marsze papieskie, które zorganizowano w Pułtusku, Rypinie i Sierpcu.

W sierpeckim marszu wzięło ok. 40 rycerzy Jana Pawła II. W sierpeckim marszu wzięło ok. 40 rycerzy Jana Pawła II.
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

To był marsz pokoju w obronie godności św. Jana Pawła II. On wzywał nas, abyśmy przekraczali próg nadziei, i pamiętamy jak wtedy rosły w nas serca. W ostatnich dniach przekroczono inny próg - nienawiści. W sercach naszych rodzi się więc sprzeciw i protest. Od dawna znosiliśmy te ataki, ale gdy dotknęły one największego z Polaków, mówimy, że dalej tak nie wolno. Obyśmy wrócili do domów jako świadkowie wiary i upominali się o należny szacunek dla Jana Pawła II - mówił w Pułtusku ks. inf. Wiesław Kosek. Przypomniał również zgromadzonym, że pomnik przy bazylice powstał z inicjatywy młodzieży z pułtuskich szkół, którzy jako pierwsi wysunęli taką propozycję; potem dołączyły się do nich inne środowiska.

- Warto trwać u stóp Jana Pawła II i wciąż walczyć o tożsamość polską i chrześcijańską. My zawsze będziemy z papieżem. Totus tuus! - wybrzmiało w przesłaniu, które wygłosił jeden z Rycerzy Jana Pawła II.

- On nas prowadził i wskazywał drogę. Był po prostu przewodnikiem w życiu - mówili mieszkańcy Pułtuska uczestniczący w marszu. Rycerze Jana Pawła II nieśli m.in. takie hasło: "Wywalczyłeś nam wolność, dziś wolni walczymy o ciebie". W drodze śpiewano pieśni religijne i modlono się na Różańcu. Przy pomniku św. Jana Pawła II przypomniano fragmenty papieskich przemówień do Polaków. W manifestacji wzięli udział m.in. Rycerze Jana Pawła II, Wojownicy Maryi, strażacy, myśliwi i leśnicy, oraz grupy rekonstrukcyjne 13. Pułku Piechoty.

Zaangażowanie wielu środowisk katolickich i społecznych było widoczne na marszu, który odbył się w Sierpcu, szczególnie zaznaczyli swą obecność Rycerze Jana Pawła II i Solidarność oraz orkiestra dęta OSP w Goleszynie. Uczestnicy marszu w obronie świętości papieża i wartości chrześcijańskich, które głosił, przeszli z sierpeckiej fary pod obelisk upamiętniający Jana Pawła II. Charakterystycznym znakiem w pochodzie była 30-metrowa biało-czerwona flaga, którą nieśli rycerze. - Jego dobre imię zapadło nam w sercu, i dlatego chcemy dać o nim świadectwo - podkreślała Teresa Jankowska, jedna z inicjatorek wydarzenia.

- Jego słowa były bardzo konkretnymi drogowskazami, za którymi chcemy iść w życiu codziennym. On zawsze był z nami, niech nadal tak będzie! - mówił w Rypinie ks. dziekan Jacek Lubiński. Uczestnicy marszu przeszli z parafii św. Stanisława Kostki do popiersia papieża przy Szkole Podstawowej nr 3 im. Jana Pawła II, na którym znajduje się napis: "A my za Tobą w przyszłość idziemy". Modlono się, aby słowa te były prawdziwe i ważne zwłaszcza dla młodego pokolenia. Wizerunek papieża ulicami miasta poniosła młodzież.

W Płocku przez cały wieczór była możliwość indywidualnej modlitwy w katedrze, a około 21.00 przy pomniku papieskim, mimo przenikliwego chłodu, zaczęło gromadzić się coraz więcej mieszkańców. Wśród nich byli m.in. przedstawiciele ruchów katolickich, którzy prowadzili to czuwanie, klerycy WSD z profesorami, Rycerze Jana Pawła II, którzy pełnili wartę, oraz harcerze. Jak szacują organizatorzy około 250 osób przyszło, by tak jak 18 lat temu, gdy umierał Jan Paweł II, modlić się i wyrazić wdzięczność za jego pontyfikat. Przeważali starsi i w średnim wieku, którzy pamiętali papieża i jego pielgrzymki do ojczyzny, choćby tę z 1991 r., gdy odwiedził Płock. Jak mówił obecny na czuwaniu wraz z bp. Mirosławem Milewski, biskup Szymon Stułkowski, nie trzeba było osobiście spotkać św. Jana Pawła II, by go poznać. - Znać to znaczy wiedzieć, czym ten człowiek żyje, co jest dla niego najważniejsze, co on czyni dla Boga, dla świata, dla Kościoła. Ja znam Jana Pawła II, chociaż nigdy osobiście się z nim nie spotkałem, tylko byłem na dużych Mszach św., już od jego pierwszej pielgrzymki, gdy musiałem zwiać ze szkoły, by w niej uczestniczyć - wspominał biskup Szymon Stułkowski, zachęcając jednocześnie, by w obliczu tego, co dzieje się dziś wokół postaci papieża, tym bardziej sięgać po jego teksty. - Niech jego świętość mobilizuje nas do świętego życia - powiedział.