Wydłuża się lista osób drogich, ważnych i wręcz niezapomnianych, które w ostatnim czasie przeszły na drugą stronę życia.
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość
Nasze wypominki nigdy nie będą wyczerpujące i kompletne. Wspominamy więc zaledwie niektórych – tych, których życie, wiara i dzieła odcisnęły się w pamięci ludzi i naszych gościowych kronikach.
Otwarte testamenty
Kim był ks. Wawrzyniec Ulanowski dla parafii we Wronie albo ks. Marian Ofiara dla Działdowa i szerzenia kultu błogosławionych biskupów męczenników z Płocka? W tym roku pożegnaliśmy duchownych wielkiego kalibru.
Uśmiechnięty i rozmodlony – taki był ks. kan. Ulanowski, wieloletni proboszcz parafii we Wronie. Długie godziny spędzał w konfesjonale. Kiedyś wyznał, że budzi się wcześnie rano, bo na jego modlitewną pomoc czekają dusze cierpiące w czyśćcu. Powiedział też, że najbardziej lubi służyć Bogu i ludziom, dlatego jest wdzięczny Bogu za kapłaństwo, którym Bóg go obdarował. Zmarł 23 września w wieku 88 lat.
„Pamiętajcie o Działdowie, bo tu tak obficie przelała się krew. Pielgrzymujcie do tego miejsca, bo na krwi Chrystusa i na męczennikach buduje się Kościół. Gdy stawiamy na męczenników i do nich się odwołujemy, na pewno nie pobłądzimy. Przecież postawy zamordowanych za wiarę pozytywnie wpływają na naszą wiarę i na budowanie szacunku do Kościoła. To jest punkt odbicia się od dna kryzysu i słabości duchowej” – mówił w ostatnim wywiadzie udzielonym półtora roku temu „Gościowi Płockiemu” ks. kan. Marian Ofiara, wielki propagator kultu płockich biskupów męczenników, budowniczy i kustosz ich sanktuarium w Działdowie. Zmarł 8 kwietnia w wieku 60 lat.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.