− Dało mi to chęć do życia − mówi mieszkanka Wyszogrodu, jedna z uczestniczek projektu badawczego, który ma pomóc seniorom w pokonaniu negatywnych skutków pandemii.
− Wspólnie gotując, ćwicząc, tworząc prace plastyczne, lepiej się poznajemy i bardziej integrujemy − opowiadały panie, częstując na konferencji w Rębowie swoimi pierogami.
Agnieszka Małecka /Foto Gość
Pandemia spowodowała zobojętnienie społeczeństwa, bo nie wychodziliśmy z domów, a nawet baliśmy się siebie nawzajem − mówi Marianna Kowalczyk. Nie było łatwo, ale teraz, jak przyznaje z radością mieszkanka Wyszogrodu, ma chęć, by rano wstać i pójść na zajęcia − np. nordic walking, gimnastykę, spotkanie z psychologiem, warsztaty kulinarne czy artystyczne. − Bardzo cieszymy się z rehabilitacji i sprzętu. W przychodniach jest on niedostępny. Wspaniałe są zajęcia z gimnastyki − jestem osobą 70 plus, a na piłce robię akrobacje − śmieje się pani Marianna.
Dostępne jest 26% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.