Rewolucja u św. Stanisława

Ilona Krawczyk-Krajczyńska, ks. Włodzimierz Piętka


|

Gość Płocki 38/2022

publikacja 22.09.2022 00:00

Prawie 2300 dzieci i ponad 600-osobowa grupa młodzieży odwiedziły w tym roku Przasnysz i Rostkowo. Ale od liczb ważniejsze są powody, dla których młodzi ludzie odpowiedzieli na jedno proste wezwanie: „Wyrusz...”.

▲	Na najmłodszych czekało wiele atrakcji i niespodzianek. W ten sposób przez zabawę poznawali swego świętego rówieśnika.
 ▲ Na najmłodszych czekało wiele atrakcji i niespodzianek. W ten sposób przez zabawę poznawali swego świętego rówieśnika.

Ilona Krawczyk-Krajczyńska /Foto Gość

Podobnie jak w latach ubiegłych pielgrzymka przebiegała w dwóch grupach, chociaż jej formuła została odświeżona. Najpierw dzieci spotkały się na Mszy św. przy kościele farnym w Przasnyszu. Liturgii przewodniczył biskup Mirosław Milewski. Po jej zakończeniu niemal 2300 dzieci powędrowało pieszo do Rostkowa, gdzie po raz pierwszy uczestniczyły w festynie św. Stanisława. – Rostkowo było pełne radości, śmiechu i okrzyków dzieci zaangażowanych w przygotowane dla nich atrakcje. Liczę, że tak będzie częściej, dlatego że to jest nasze najważniejsze sanktuarium, w którym czcimy głównego patrona diecezji płockiej – podkreślał ks. Marcin Sadowski, dyrektor wydziału duszpasterskiego płockiej kurii.

Zmieniona formuła spotkania miała zainteresować młodych ludzi ich patronem. Na miejscu czekały na nich osoby ubrane w barwne stroje z epoki świętego, które oprowadzały po symbolicznych miejscach przy sanktuarium – od kamienia z odciśniętą stopą Stanisława, po starą lipę i staw, gdzie modlił się młody szlachcic.

Dostępne jest 27% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.