Sierpc. "Magnificat" za 700 lat miasta

ks. Włodzimierz Piętka ks. Włodzimierz Piętka

publikacja 16.08.2022 00:18

W uroczystość Wniebowzięcia NMP biskup Piotr Libera przewodniczył Sumie odpustowej w sanktuarium Matki Bożej Sierpeckiej Matki Niezawodnej Nadziei.

- Nie było więc Sierpca i mam nadzieję, że nigdy nie będzie waszego miasta bez wiary w Chrystusa w sercach jego mieszkańców. Nie było i mam nadzieję, nie będzie nigdy Sierpca bez maryjnego "Magnificat", bez Kościoła, bez życia konsekrowanego - powiedział na wzgórzu Loret biskup Piotr Libera. - Nie było więc Sierpca i mam nadzieję, że nigdy nie będzie waszego miasta bez wiary w Chrystusa w sercach jego mieszkańców. Nie było i mam nadzieję, nie będzie nigdy Sierpca bez maryjnego "Magnificat", bez Kościoła, bez życia konsekrowanego - powiedział na wzgórzu Loret biskup Piotr Libera.
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Suma odpustowa pod przewodnictwem biskupa Libery była centralnym punktem uroczystości odpustowych Wniebowzięcia NMP. Zostały z nimi połączone obchody jubileuszowe 700-lecia miasta Sierpca. Liturgia była sprawowana na placu koronacyjnym nieopodal kaplicy źródełka.

Jak zauważył w homilii biskup, dzieje Sierpca od początku były ściśle związane z wiarą i Kościołem: - Nie było i mam nadzieję, nie będzie nigdy Sierpca bez maryjnego "Magnificat", bez Kościoła, bez życia konsekrowanego – podkreślił.

I mówił dalej, zwracając się wprost do Maryi, Matki Niezawodnej Nadziei: - Kolejny raz w 700. dziejach naszego grodu prosimy Cię, Wniebowzięta Maryjo, Królowo Równin Mazowsza: módl się za twoje dzieci! Przyjmij ciężki, żniwny trud naszych gospodyń i gospodarzy, aby wyprostowali ramiona i spojrzeli ku niebu, ku Tobie, Maryjo! Matko Boża Zielna, w mieście, w którym tak wspaniale upamiętnia się wielkość i piękno tradycji polskiej wsi bądź orędowniczką wszystkich zatroskanych o zachowania nieskazitelnego Bożego stworzenia: pól, lasów, łąk, rzek, jezior... Hetmanko Oręża Polskiego, wolnego wojska wolnej Rzeczpospolitej, tak dzisiaj i zawsze potrzebnego, ucz naszych oficerów i żołnierzy trwania w ideałach, wypisanych na bojowych sztandarach: Bóg – Honor – Ojczyzna. Przesławna Patronko Ukrainy, uczyń dla naszych Braci Ukraińców i dla nas Twój kolejny cud, ale tym razem Cud nad Dnieprem, Prypecią i Dniestrem, cud zwycięstwa nad czerwoną barbarią! - modlił się hierarcha.

Nawiązując do 102. rocznicy cudu nad Wisłą, powiedział: - Tamtej polskiej i chrześcijańskiej ofiary tamtych dni nie wolno nigdy zapomnieć. I nie wolno nam szukać innych, obcych naszej tradycji i naszej naturze wzorów! Bądźmy dumni z wiary i odwagi naszych przodków! Wychowujmy do patriotyzmu jako miłości Ojczyzny, w myśl trzech nierozerwalnie związanych ze sobą słów: Bóg, honor, Ojczyzna! Umiejmy dziękować Bogu za wielkie obdarowanie - obdarowanie naszego narodu i św. siostrą Faustyną, i św. Janem Pawłem II; obdarowanie niepodległością, miłosierdziem Bożym i nadzieją! Bo to się sprawdziło! I wciąż się sprawdza – mówił.

Wyjaśniając proroctwo z Apokalipsy św. Jana Apostoła o niewieście, które zagraża starodawny Smok czyli diabeł, kaznodzieja odniósł ten obraz do aktualnej sytuacji w Ukrainie: - Sprawdza się proroctwo o Niewieście, obleczonej w słońce i o wielkim Smoku ognistym, co to zmiata trzecią część gwiazd z nieba… Tak te słowa wciąż sprawdzają się i to tak blisko naszej granicy! W walce i ofierze, w życiu i śmierci tylu naszych pobratymców w Ukrainie. Oni dobrze wiedzą, że toczą walkę z tym samym czerwonym smokiem, uosabiającym cywilizację śmierci! I wierzą, że dobro zwycięży, choć jak każde dobro, ma ono swoją cenę! Niosą całemu światu przesłanie, że tyranowi, który chce unicestwić ich naród, wymazać go z mapy, trzeba przeciwstawić bohaterstwo, ofiarę i wierność ideałom; że na tej ofierze i bohaterstwie zostanie zbudowana przyszłość taka, jak ta, którą my, Polacy, wznosimy na bohaterstwie, ofierze i wierności ideałom sierpnia 1920 roku i sierpnia 1944 roku - podkreślił ks. biskup.

Przez cały dzień do sanktuarium szli pielgrzymi, zwłaszcza z miasta i z okolicznych parafii dekanatu sierpeckiego. Witał ich i wyjaśniał znaczenie tego szczególnego miejsca ks. kustosz Marek Tomulczuk, palotyn. - Stoicie na ziemi świętej, gdyż tutaj Maryja chodziła, tutaj objawiała się klerykowi Andrzejowi, i tutaj mówiła tak bardzo ciepło i serdecznie: "Pobudujcie na tym wzgórzu świątynię, a zaraza ustanie". Nie chciano Andrzejowi wierzyć, więc Maryja ukazała się w Brzoziu w ziemi chełmińskiej chorej kobiecie, i powiedziała słowa: "Ja już nie proszę, ale ja żądam, aby w Sierpcu na wzgórzu postawiono świątynię". I my dzisiaj jesteśmy tutaj, gdzie wędrowała nasza Matka. Chcę was zachęcić do tego, byście z tego miejsca zaczerpnęli nadzieję - podkreślał kustosz sanktuarium.

Uroczystości odpustowe rozpoczęły się już 13 sierpnia powitaniem pieszej pielgrzymki z Płońska. W wigilię odpustu, wieczorem, przy kaplicy źródełka modlono się na Różańcu, a następnie w procesji udano się do sanktuarium. Na wieczorne nabożeństwo, jako pierwsza przybyła grupa z parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Sierpcu wraz z duszpasterzami.