Kanon naprawdę pomaga

Agnieszka Małecka

|

Gość Płocki 29/2022

publikacja 21.07.2022 00:00

Od wieków ikona, szczególnie na Wschodzie, była i pozostaje nadal niezwykłym środkiem komunikacji prawd wiary – jej swoisty język i bogactwo odkrywa w Płocku Michał Mikołajczak.

◄	– W III LO katechetą zostałem trochę z przypadku, ale podoba mi się praca w tej szkole. W ogóle fascynuje mnie Płock z jego sanktuarium, katedrą, muzeami – zaznacza Wielkopolanin. ◄ – W III LO katechetą zostałem trochę z przypadku, ale podoba mi się praca w tej szkole. W ogóle fascynuje mnie Płock z jego sanktuarium, katedrą, muzeami – zaznacza Wielkopolanin.
Agnieszka Małecka /Foto Gość

Ikona zawiera w sobie tajemnicę, a nic nie pociąga człowieka tak jak tajemnica. Jeśli czegoś nie wiem, to chcę to odkrywać – wyjaśnia M. Mikołajczak, który pochodzi ze Środy Wielkopolskiej. Jest m.in. absolwentem UAM w Poznaniu, a obecnie wykłada w MUP, katechizuje i pisze doktorat z liturgiki pod kierunkiem ks. prof. Daniela Brzezińskiego. Żartuje, że pewnie jego doktorat, jak to bywa z podobnymi pracami naukowymi, przeczyta niewiele osób, za to ikona pozostanie trwałym śladem.

– Dlaczego w ogóle wszedłem do Pracowni Ikonograficznej przy ul. Kwiatka w Płocku? Po pierwsze dlatego, że ikona zawsze mnie fascynowała jako obraz, który bardzo mocno wyraża sacrum. Ona nas zatrzymuje, niejako wciąga w głąb siebie, tak że stajemy się uczestnikami przedstawionej sceny. Podoba mi się sformułowanie, że ikona jest oknem na wieczność, na transcendencję. Wchodząc do pracowni, chciałem więc popatrzeć na ikony z bliska i posłuchać o tym, jak powstają. To był również czas, gdy przygotowywałem referat na 165. rocznicę powstania Towarzystwa Naukowego Poznańskiego na temat Józefa Kalasantego Jakubowskiego, który – jak się okazało – był moim przodkiem. Kalasanty wykonał płaskorzeźbę Matki Bożej Częstochowskiej, która przez długi czas zdobiła kaplicę Królów Polskich w bazylice archikatedralnej w Poznaniu. Potem ten wizerunek gdzieś przepadł i jest tylko kopia, przechowywana w kościółku w Kaczanowie, również autorstwa Jakubowskiego. Stwierdziłem, że skoro on wyrzeźbił taką piękną płaskorzeźbę, to ja mógłbym spróbować napisać ikonę – opowiada Michał Mikołajczak.

Dostępne jest 36% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.