Pod koniec czerwca w Rzymie odbyło się X Światowe Spotkanie Rodzin. Pozostało po nim pytanie, jak przełożyć to krótkie, ale intensywne doświadczenie na grunt lokalny?
Płoccy diecezjanie zaznaczyli swoją obecność w Rzymie, m.in. udzielając wywiadów do różnych mediów.
Archiwum Rodziny Wiśniewskich
Światowe Spotkanie Rodzin to niejako współczesna rodzina chrześcijańska w pigułce – z jej pięknem, wielkością, ale i upadkami. Uczestnicy z naszej diecezji wrócili nie tylko z tym wielowymiarowym obrazem, lecz także z konkretnymi wskazaniami. W czasie kongresu wyraźnie zaznaczyli swą obecność (także medialnie) przedstawiciele diecezji płockiej. Byli tam obecni: biskup administrator Wiesław Śmigiel, ks. dr Wojciech Kućko – diecezjalny duszpasterz rodzin, Renata i Witold Wybultowie z Płocka oraz Aldona i Artur Wiśniewscy z Glinojecka wraz z dorosłymi dziećmi.
Klucz jest w spotkaniu
Dla państwa Wiśniewskich było to już kolejne, po kongresie w Dublinie w 2018 r., Światowe Spotkanie Rodzin (World Meeting of Families), w którym uczestniczyli. – Niby taka prozaiczna nazwa – spotkanie rodzin, ale bardzo znacząca. Przypomniała nam o najważniejszym. Bez zwykłego spotkania, gdy zasiadamy do stołu, idziemy razem na spacer, dzielimy się radościami i problemami, bez tej relacji nie ma nawet małej rodziny. Ludzie wówczas żyją obok siebie, ale nie ze sobą – zwraca uwagę Aldona Wiśniewska.
Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.