Ostatni raz diecezjalne zmagania muzyczne odbywały się w 2017 roku. Kolejną edycję zaplanowano na rok 2020, ale z uwagi na pandemię trzeba było poczekać kolejne dwa lata.

– Jest bardzo radośnie. Tak było także podczas eliminacji, które organizowaliśmy w naszej parafii. Widać, że zespoły się budzą, zaczynają oddychać na nowo. Odczuwalna była tęsknota za wspólnym śpiewaniem. Dużo optymizmu zauważyliśmy także u osób, które pomagały w przygotowaniu spotkania. Po dwuletniej stagnacji wielką radość sprawiało nam zaangażowanie się w organizację sprzętu, nagłośnienia, kierowanie przyjeżdżającymi grupami. To jest Kościół, który pamiętam sprzed pandemii. Kościół, w którym wszystko żyje. Chociaż ta impreza nas zmęczyła, to jednak energia i satysfakcja były ogromne – przyznaje ks. Jarosław Korniak, wikariusz u św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Dobrzyniu n. Drwęcą, którego zespół D.E.B. – Drwęckie Echo Boga – zakwalifikował się do finału. Na tydzień przed spotkaniem grupa ćwiczyła „Z dawna Polski tyś Królową” i piosenkę „Jakie piękne jest imię Twe”. – Mamy radość z budowania tej muzycznej wspólnoty, a fakt, że mamy możliwość zaśpiewania z innymi, uczestniczenia w tym święcie muzyki, jest dla nas jak wygrana – dodaje ks. Korniak.