Nowe Miasto znalazło się na liście miejsc, w których Fundacja European Jewish Cemeteries Initiative chce pomóc pielęgnować pamięć o losach społeczności żydowskiej, otaczając opieką zapomniane nekropolie.
▲ Harcerze z nowomiejskiej drużyny wraz z burmistrzem Sławomirem Zalewskim z zaciekawieniem dowiadywali się, jak odczytywać symbole z macew – także tych, które pomagali oczyścić w 2020 roku.
Ilona Krawczyk-Krajczyńska /Foto Gość
ESJF jest wschodnioeuropejską fundacją charytatywną, która zajmuje się opieką nad cmentarzami żydowskimi w Polsce oraz innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej. W ostatnim czasie jej przedstawiciele odwiedzają miejsca, w których zachowały się żydowskie nekropolie. Takie spotkanie zorganizowano pod koniec kwietnia m.in. w Sochocinie i Nowym Mieście.
Spotkania poprowadziła Yulia Oreshina, dyrektor Centrum Studiów Żydowskich na Gruzińsko-Amerykańskim Uniwersytecie w Tbilisi. – W ostatnich latach fundacja prowadziła szczegółowe badania w całej Polsce, które miały pomóc ustalić lokalizację cmentarzy żydowskich. Sprawdzaliśmy, jakich prac wymagają i w jakim są stanie. Tak trafiliśmy na ślad cmentarza w Nowym Mieście i zajęliśmy się jego ogrodzeniem, ale nie chcemy, żeby na tym się skończyło. Zachęcamy młodzież, nauczycieli, lokalnych historyków i aktywistów, żeby sprawdzali, czego można się dowiedzieć z tego cmentarza, jakie informacje są na macewach. Chcemy podzielić się swoim doświadczeniem i dać im podstawowe narzędzia, aby te informacje wydobyć – mówiła przedstawicielka fundacji.
Dostępne jest 33% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.