W sanktuarium Bożego Miłosierdzia spotkali się Ukraińcy mieszkający w Płocku i okolicach.
Do zgromadzonych mówiły m.in. s. Diana (od lewej) i s. Majela, z pochodzenia Rosjanka.
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość
Dla większości osób była to pierwsza wizyta w miejscu pierwszych objawień Jezusa Miłosiernego. – Chodziło nam przede wszystkim o spotkanie i integrację ludzi z różnych części Ukrainy. Nie chcemy nikogo nawracać, ale odwołać się do ich wspólnego, trudnego doświadczenia i wskazać, że traumę ucieczki i pozostawienia domu mogą oni oddać miłosiernemu Bogu. Dlatego zaproponowałyśmy, aby jako osoby związane z tradycją wschodnią, oddały cześć ikonie Jezusa Miłosiernego – mówi s. Leonia ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, która od ponad dwóch miesięcy zajmuje się w Białej k. Płocka grupą Ukrainek i ich dziećmi.
– W tym sanktuarium możecie oddać Bogu swoje życie i losy oraz odkryć Jego miłosierne oblicze. Św. s. Faustyna, która żyła w tym miejscu i miała objawienia Pana Jezusa Miłosiernego, była młoda jak wy, miała wiek podobny do waszego. Przez jej wstawiennictwo spróbujcie zawierzyć się Bogu – mówiła s. Diana, przełożona płockiego domu sióstr przy Starym Rynku.
Dostępne jest 23% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.