Ciechanów. Serce się cieszy podwójnie

Ilona Krawczyk-Krajczyńska

publikacja 28.04.2022 18:03

Wspólnota św. Piotra Apostoła obchodziła jubileusz 40-lecia powstania parafii oraz 25. rocznicę poświęcenia kościoła pw. Chrystusa Miłosiernego.

Ciechanów. Serce się cieszy podwójnie Na zakończenie procesji eucharystycznej w jubileuszowym dziękczynieniu wyśpiewano uroczysty hymn "Te Deum laudamus" . Ilona Krawczyk-Krajczyńska /Foto Gość

Główne obchody zorganizowano w Niedzielę Miłosierdzia, kiedy parafia świętuje doroczny odpust. Jubileuszowej Eucharystii przewodniczył bp Mirosław Milewski, któremu towarzyszyło grono kapłanów z diecezji.

- Od 40 lat ta parafia i ten piękny kościół są waszym duchowym domem. To coś znacznie więcej niż terytorium objęte granicami. Tę szczególną wspólnotę tworzą ludzie, którzy w niej mieszkają, ale także ci, którzy stąd pochodzą. W parafii uczymy się, czym naprawdę jest chrześcijaństwo – mówił bp Milewski.

W święto Bożego Miłosierdzia biskup życzył ciechanowskiej wspólnocie, aby na wzór św. Faustyny bezgranicznie ufali Bogu. - Budujcie swoje życie na Chrystusowym fundamencie. Powierzajcie się Temu, który jest naszym Początkiem i naszym Końcem. Niech wasze serca i wasza piękna parafia, będą na wzór Jezusa "dobroci i miłości pełne, cierpliwe i wielkiego miłosierdzia" – życzył hierarcha.

Ksiądz Piotr Grzywaczewski, kanclerz kurii płockiej odczytał parafianom list z okolicznościowym błogosławieństwem od papieża Franciszka, a ks. Sławomir Filipski, proboszcz miejsca dziękował wszystkim, którzy budowali i budują tę wspólnotę, nie tylko duchowo, ale także poprzez konkretne czyny - uwzględniając szczególnie ostatniego budowniczego parafii ks. Eugeniusza Graczyka.

Początki parafii były bardzo skromne. Pierwszy proboszcz ks. Lucjan Rawa zapisał w kronice parafialnej, że "został życzliwie przyjęty przez parafian, ale oprócz dobrej woli nie posiadał nic. Nie było ani gdzie mieszkać, ani pieniędzy, ani placu pod zamierzone budowy". Jednak krok po kroku kolejni duszpasterze: ks. Jan Włoczewski i Eugeniusz Graczyk oraz parafianie wznosili świątynię, o której mówi się, że jest przykładem jednym z ciekawszych i "czystych architektonicznie" współczesnych wnętrz sakralnych.

Dziś wchodzących do tego kościoła witają figury apostołów, a wśród nich w prezbiterium - najokazalsza i najważniejsza z nich – figura Jezusa Miłosiernego, autorstwa prof. Gustawa Zemły. – Patronem parafii jest św. Piotr Apostoł, ale nasz kościół jest pierwszym w diecezji, który za patrona ma Chrystusa Miłosiernego. Skoro mamy takie wezwanie, to chcemy głosić orędzie o Bożym Miłosierdziu. Ale, żeby je czynić, to trzeba je poznać, i chcieliśmy, żeby w tym poznaniu pomogły jubileuszowe obchody. Postanowiliśmy tak zaplanować wydarzenia, aby to przesłanie o miłosierdziu płynęło nie tylko z liturgii i modlitwy, ale także, aby ludzie mogli je poznać przez muzykę i sztukę – wyjaśniał ks. proboszcz Sławomir Filipski.

Dlatego główne obchody poprzedziły modlitewne spotkania, koncert i spektakl inspirowane objawieniami Jezusa Miłosiernego.

Tym zewnętrznym znakom jubileuszu towarzyszą trwałe dzieła duchowe. W parafii działa wiele grup: jest stowarzyszenie Cudownego Medalika, koło różańcowe mężczyzn i kobiet, franciszkański Zakon Świeckich, Akcja Katolicka i inne. Wśród nich jest także Diakonia Miłosierdzia, której przedstawiciele "częstowali" uczestników uroczystości dobrym słowem zapisanym na małych karteczkach.

– Podczas naszych spotkań pracujemy na kolejnych fragmentach "Dzienniczka" i przyszła nam taka myśl, aby również inni zabrali te krzepiące słowa ze sobą, albo porozważali je w kościele. To są krótkie fragmenty, ale potrafią poruszyć do głębi - tłumaczy pani  Wanda z Diakonii Miłosierdzia.

Srebrny jubileusz kościoła, stał się okazją do refleksji i ożywił wspomnienia szczególnie tych, którzy w tej parafii odnaleźli swój duchowy azyl.

- Serce się cieszy podwójnie. Ja i mój mąż pracowaliśmy w nadzorze budowlanym w tamtym czasie. To jest niepowtarzalne przeżycie bo ja czuję, że tu jest mój dom. Więcej, ja tu czuję się lepiej niż we własnym domu. Nic mi daje takiego ukojenia, jak przebywanie w tym miejscu - opowiadała pani Tekla Pszczółkowska.

Jedną z bardziej trwałych pamiątek, jakie pozostaną po tym jubileuszu, jest studnia św. Piotra, którą parafia ufundowała w Zambii. Teraz trwa zbiórka na następną - tym razem Chrystusa Miłosiernego.