Bardzo chciałbym, aby szczególnie pielęgniarki poczuły, że przychodzi do nich „starsza koleżanka”, że błogosławiona Hanna jest jedną z nich − mówił „Gościowi Płockiemu” ks. Jakub Kępczyński, diecezjalny duszpasterz służby zdrowia jeszcze przed rozpoczęciem peregrynacji. Od 11 lutego, czyli święta Matki Bożej z Lourdes, do środy po Wielkanocy charakterystyczny relikwiarz w kształcie dawnego pielęgniarskiego czepka pokonywał duchową sztafetę przez 26 placówek opiekuńczo-leczniczych diecezji płockiej.

Dla wielu z nich było to swoiste święto. Szansę na przeżycie peregrynacji miały szczególnie Domy Pomocy Społecznej, stanowiące bardziej zwartą, dobrze znającą się społeczność. Zauważyły to na przykład pielęgniarki z Rypina, które z DPS-u w Szczutowie odbierały relikwie oraz obraz błogosławionej i świecę. − Widziałyśmy otwarte drzwi do kaplicy, korytarz, który stał się jej przedłużeniem, i cały personel z podopiecznymi, modlących się w tej kaplicy. To było piękne − dzielą się. W szpitalach zwykle wyglądało to nieco inaczej, ale z pewnością było wydarzeniem, które wytrącało z codziennej rutyny. − Na pewno było poruszenie. Tak jakby przyjechała jakaś wizytacja… − wspomina z uśmiechem Renata Borkowska, pielęgniarka pracująca na Bloku Operacyjnym SPZOZ w Rypinie, który przyjmował relikwie na początku marca.